Pod koniec marca ubiegłego roku do zespołu ds. wykroczeń mysłowickiej komendy trafiło nagranie, na którym kierujący sportowym samochodem mężczyzna pędzi mysłowickim odcinkiem autostrady A4 ponad 260 km/h. Jakby tego było mało, swoją bezmyślną jazdę nagrał telefonem komórkowym. Na trop mężczyzny policjanci wpadli w mediach społecznościowych.
Sprawdź: Ferrari zmiotło Volkswagena z drogi. Śmiertelny wypadek na skrzyżowaniu w środku miasta - WIDEO
Poszukiwanym okazał się nim 21-letni mieszkaniec Krakowa. Przez blisko rok stróże prawa zbierali niezbędny materiał dowodowy, na podstawie którego Sąd Rejonowy w Mysłowicach wydał ostatnio wyrok w tej sprawie. Wobec mężczyzny orzeczony został zakaz prowadzenia pojazdów na pół roku i 3 tys. zł grzywny.
Zobacz: Ciągnikiem rolniczym wjechał w 19-letnią motocyklistkę. Traktorzysta nie miał uprawnień
Sprawa ta jest idealnym przykładem na to, że nie ma pobłażania dla piratów drogowych. Każdy przypadek łamania przepisów jest dokładnie sprawdzany, a sprawcy ścigani przez powołane do tego organy. Kierujący prowadził bardzo szybkie auto. Audi RS5 napędza benzynowy silnik TFSI V6 o pojemności 2.9-litra, który generuje moc 450 koni mechanicznych i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Przy pomocy 8-stopniowej skrzyni automatycznej i napędowi na wszystkie koła quattro, pojazd ten rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,9 sekundy.