W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia na jednej ze stacji paliw przy ulicy Łęczyńskiej w Lubline doszło do eksplozji. 19-latek przyjechał na stację benzynową Mercedesem w celu zatankowania auta. Podczas tankowania zorientował się jednak, że do baku wlał benzynę, zamiast oleju napędowego. Cóż, pomyłki każdemu się zdarzają i nie jest to nieodwracalna tragedia. Niektóre stacje benzynowe pomagają nawet w takich sytuacjach odpompować złe paliwo. 19-latek postanowił jednak działać na własną rękę...
Do wypompowania benzyny z baku Mercedesa postanowił użyć... odkurzacza dostępnego na stacji. Nieudana próba zakończyła się wybuchem odkurzacza i spowodowała straty na kwotę 16 tysięcy złotych. Na szczęście nie doszło do pożaru, a nieodpowiedzialny nastolatek nie ucierpiał w wyniku eksplozji.
Cóż, chyba brak nam słów na takie zachowanie. Oczywiście pomyłki to ludzka rzecz, każdemu mogą się zdarzyć, a w szczególności niedoświadczonemu młodemu kierowcy. Ale wypompowywać paliwo odkurzaczem?! W obliczu ostatnich wydarzeń (np. Zatankował LPG do auta, w którym nie było butli! lub Wjechała samochodem na stok narciarski! Wyciągali ją ratrakiem) rozważamy stworzenie cyklu tego typu abstrakcyjnych publikacji. Moglibyśmy go nazwać na przykład GNS - Głupich Nie Sieją. Albo bardziej dosadnie...