Zdemolował BMW, bo nie dostał na wódkę
Do sytuacji doszło w sobotę (17 września) pod jednym z marketów na terenie gminy Mniów (woj. świętokrzyskie). Z nieznanych powodów ktoś złapał za wielki kamień i rzucił nim w kierunku luksusowej limuzyny. W efekcie tylna szyba czarnego BMW została zbita, a popękane szkło rozleciało się po całej kabinie. Jak się okazało, odpowiedzialny za ten czyn był 62-letni mężczyzna, który tego dnia żebrał pod sklepem pieniądze na zakup alkoholu. Gdy jeden z klientów marketu odmówił mu pomocy, doszło do aktu wandalizmu.
SPRAWDŹ - Policjanci próbowali wymusić wykroczenie? Nagłe hamowanie przed przejściem, a pieszych brak
Polecany artykuł:
Zdemolował BMW, bo nie dostał na wódkę
Jak się okazało, do właściciela auta, który przyjechał do sklepu na zakupy, podszedł wcześniej mężczyzna i poprosił go o 10 złotych na zakup alkoholu. Niestety, to nie był jego szczęśliwy dzień, bo spotkał się z odmową. Po powrocie z zakupami do swojego auta, 52-latek zauważył rozbitą tylną szybę w swoim samochodzie.
ZOBACZ - Stracił prawo jazdy w 18 sekund. Za ten manewr dostał 29 punktów karnych
We wnętrzu auta znalazł kamień, który prawdopodobnie posłużył do wyrządzenia szkody. Szybko okazało się, kto jest odpowiedzialny za zniszczenia. To znany stróżom prawa 62-letni mieszkaniec gm. Mniów – ten sam, który prosił o pieniądze na alkohol w sklepie. Powstałe szkody wyceniono na 2000 złotych, a sprawca usłyszał zarzut niszczenia mienia za co może mu grozić do 5 lat pozbawiania wolności.