W nocy z piątku na sobotę w Grabowie (19-20 lipca) około godz. 4 nad ranem z osiedlowego parkingu dochodziły dziwne odgłosy. Przez okno wyjrzał jeden z mieszkańców, z zawodu policjant lubelskiej drogówki, który ujrzał mężczyznę demolującego zaparkowany samochód marki BMW. Mundurowy szybko wybiegł z domu, by powstrzymać i aresztować mężczyznę od wyrządzenia większych szkód. Ten, na widok funkcjonariusza próbował uciec, jednak nieskutecznie. Wandal wiedząc, że nie uda mu się zbiec, zaproponował policjantowi 1000 złotych łapówki, jeśli puści go wolno.
Sprawdź: Wrąbał się z impetem w tył pickupa. Groźny wypadek na autostradzie - WIDEO
Niestety, dla policjanta był to kolejny argument, żeby aresztować młodego rozbójnika. Na komendzie okazało się, że mężczyzna w wieku 18-lat miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu, więc resztę nocy spędził w areszcie. Jak ustalono później, wandal w BMW pourywał lusterka, skopał karoserię, a także wybił szybę od strony kierowcy. Właścicielka wstępnie wyceniła straty na 4000 zł.
Niebawem 18-latek odpowie za swoje czyny przed sądem. Tym samym odpowie nie tylko za zniszczenie mienia, ale również za próbę przekupienia funkcjonariusza na służbie. Za tego typu przestępstwa grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.