Ciężko powiedzieć, czy to zagrywka marketingowa, czy może nieumyślne wyprowadzenie z fabryki tajnych informacji. Jakby nie było, wszyscy już wiedzą, jak będzie wyglądać pas tylny nowego Mercedesa-AMG Klasy E po faceliftingu.
Względem poprzednika całkiem sporo się zmieniło. Przede wszystkim tylne lampy zostały spłaszczone i rozciągnięte na klapę bagażnika. Ponadto umieszczona na niej sportowa lotka jest znacznie większa i jeszcze bardziej podkreśla sportowy charakter auta. Nie tak dużych zmian doczekał się dyfuzor tylnego zderzaka, którego cztery końcówki układu wydechowego zostały mocniej podkreślone — tak jak to miało miejsce w modelu GT 63 4-Door Coupe.
Wiadomo również, że nowa Klasa E w najmocniejszych wariantach otrzyma charakterystyczny, pionowy grill Panamericana, a także przemodelowane reflektory przednie — podobne do tych w modelu CLS oraz CLA.
Zobacz: Tym sedanem premium można jeździć za grosze. Mercedes-Benz Klasa A 180 d Limuzyna - TEST, OPINIA
Na więcej szczegółów przyjdzie nam jeszcze poczekać. Wszystko jednak wskazuje na to, że odświeżony Mercedes-Benz Klasy E zostanie zaprezentowany na nadchodzącym Salonie Samochodowym w Genewie. Niemniej jednak na oficjalną premierę sportowych wariantów AMG poczekamy do końca roku lub nawet do początku 2021 r.
GALERIA - tak wygląda aktualny Mercedes-AMG E 63