Wszystko zaczęło się od zgłoszenia kradzieży pojazdu, do której doszło na jednym z parkingów w rejonie ulicy Obornickiej we Wrocławiu. Według zgłaszającego sprawca odjechał samochodem w nieznanym kierunku. Sprawą szybko zajęli się wrocławscy funkcjonariusze i już po pierwszych ustaleniach operacyjnych podjęli współpracę z policjantami z Komendy w Strzelcach Opolskich. Poszukiwania auta i sprawcy nie trwały długo, ponieważ 24-letni mężczyzna w krótkim czasie od kradzieży odwiedził stację paliw.
Zobacz: Zarobił 4 mandaty na kwotę 1550 zł i 12 pkt karnych
Policjanci w mgnieniu oka przyjechali na miejsce i aresztowali złodzieja. Podczas wykonywania czynności, śledczy potwierdzili także, że mężczyzna miał już na swoim inne kradzieże, m.in. paliwa z miejscowych stacji benzynowych. Skradzionym autem okazał się kilkunastoletni Peugeot 107, którego cena na portalach aukcyjnych wynosi ok. 10 tys. złotych.
Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. W świetle obowiązujących przepisów, przestępstwo kradzieży mienia grozi karą pozbawienia wolności do 5 lat, natomiast kradzież z włamaniem może wydłużyć odsiadkę do aż 10 lat.