Całe zdarzenie uchwycił jeden z kierowców, który jechał w tym samym kierunku, co biały pick-up. Różnica była taka, że autor nagrania jechał po odpowiedniej stronie jezdni. Zanim mężczyzna rozpoczął nagrywanie, niezwłocznie powiadomił służby. Niestety, po blisko 90 sekundach nagrania biały Chevrolet dalej nie ustępował i przy prędkości około 100 km/h zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka TIR-em.
Przeczytaj także: Podczas wyprzedzania zderzył się z TIR-em. Z samochodu została miazga
Na całe szczęście pomiędzy pojazdami nie doszło do zderzenia czołowego, a ledwie o siebie zahaczyły. Białe Silverado zostało poważnie rozbite, jednak to ciężarówka — jak podaje stacja telewizyjna WQAD8 — po uderzeniu wpadła do rowu, gdzie później doszczętnie spłonęła.
Obydwaj kierowcy doznali niewielkich obrażeń i zostali przetransportowani do szpitala. Funkcjonariusze pracujący na miejscu byli zmuszeni do zamknięcia jezdni na blisko dwie godziny. 24-letni kierowca Chevroleta został później aresztowany i oskarżony o spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu lądowym. Gdyby pojazdy zderzyły się czołowo, mogłoby dojść do tragedii.