W zeszłym roku policja drogowa wystawiła ponad dwa miliony mandatów i jest to trend rosnący w ciągu ostatnich lat. Znacząca większość została przyznana za wykroczenia polegające na rozmowie przez telefon podczas jazdy, jazdę bez pasów czy przewożenie dzieci bez specjalnych fotelików. Właśnie na tego typu przewinienia zwrócono uwagę przy opracowywaniu zmian w taryfikatorze.
Zobacz też: Nowe stawki akcyzy 2017 – import aut będzie nieopłacalny
Jak donosi "Rzeczpospolita", największy wzrost kar nastąpi właśnie w kwestii przewożenia dzieci. Za jazdę bez fotelika zapłacimy aż 500 złotych – teraz jest to karane mandatem w wysokości 150 złotych. Rozmawiamy przez telefon w czasie jazdy? Żegnamy się z kwotą 300 złotych. W przypadku niezapięcia pasów mówimy o kwocie 500 złotych pomnożonej przez ilość osób w samochodzie.
Kary są srogie, lecz jak donosi Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, aż 35% kierowców używa codziennie smartfonów w czasie jazdy.