Przed technologią i powiadomieniami nie da się uciec, dopóki nie pozbędziemy się telefonu. Niestety, dzisiejsze czasy wymagają od nas posiadania smartfona podłączonego do sieci. Uciec postanowił zatem Lexus ES, ale nie ze swojej winy, a raczej z niedopatrzenia kierowcy. Ciężko stwierdzić co tak bardzo rozproszyło kobietę, że pozostawiła samochód na biegu i najzwyczajniej wysiadła.
Na nagraniu z kamery widać, jak kobieta zatrzymuje pojazd i wysiada. Niestety zapomniała o zabezpieczeniu samochodu przed wyjściem z wnętrza. Sedan z automatyczną skrzynią pozostawiony na biegu zwyczajnie ruszył, a kobieta za nim. O tyle dobrze, że koła były już wcześniej skręcone, ponieważ w najgorszym scenariuszu Lexus mógł pociągnąć ze sobą na dół także BMW i3. Możemy tu mówić wyłącznie o szczęściu w nieszczęściu, bo podczas kiedy poharatany już ES wyjechał na jezdnię, nikogo na niej nie było.