Na ulicach Warszawy pojawia się ostatnio rzadko spotykany drapieżnik, biały jaguar. Zjawisko na tyle ekskluzywne, że ich liczbę na polskich drogach da się policzyć na palcach. Bestia z 3-litrowym silnikiem, rozwijająca prędkość do 250 km/h, szybko potulnieje pod opieką swojej pani, Kingi Rusin.
Przeczytaj koniecznie: Rusin poleciała do Izraela bez Muchy (ZDJĘCIA)
Prezenterka "Dzień Dobry TVN" nie dość, że wymieniała swoje rozbite BMW na szczyt samochodowej elegancji, to jeszcze ma szczęście pracować z prawdziwym przyjacielem. Jej telewizyjny partner Bartosz Węglarczyk (39 l.) bez mrugnięcia okiem zawsze chętnie służy Kindze pomocą. A to przeniesie ciężką torbę, a to umili czas pogawędką. Jako facet ma okazję zawiesić oko na tym niespotykanym cudzie motoryzacji, którego właścicielką jest Rusin.
Biały lakier w jaguarze nie jest czymś zwyczajnym. Trzeba złożyć specjalne zamówienie i poczekać na taki egzemplarz kilka miesięcy. Poza kolorem oczywiście męskie oko i wyobraźnię rozpalają sportowe osiągi tego wozu. Do setki rozpędza się w 5 sekund, a dźwięk 275-konnego silnika momentalnie podnosi ciśnienie. Niestety, cena tego cudeńka na kołach sprawia, że dla większości śmiertelników jest poza zasięgiem.
Patrz też: Rusin zarobi 2 mln
Jednak Kinga ceni sobie jakość i zanim zdecydowała się wydać kwotę 250 tysięcy złotych, rozważyła wszystkie za i przeciw, wcześniej testując wóz. Co prawda biały kolor może być nieco uciążliwy, ale trzeba przyznać, że dziennikarka prezentuje się w nim znakomicie.