Zupełnie nowy Mercedes-Benz GLE: duży i bardzo zaawansowany SUV

2018-09-13 15:16

Firma ze Stuttgartu prezentuje kolejną generację swojego dużego SUV-a. Mercedes-Benz GLE urósł w stosunku do poprzednika, otrzymał stylistykę spójną z najnowszymi modelami, wykorzystuje oszczędniejszy zespół napędowy, a także innowacyjne elementy wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa, komfortu i multimediów. Wszystko to sprawia, że GLE jest teraz najbardziej zaawansowanym autem w gamie SUV-ów z logo srebrnej gwiazdy.

Pomysł na przód pojazdu wygląda tak, jakby został zaczerpnięty ze stylistyki potężnej Klasy X. Można mieć takie wrażenie patrząc na stylizację atrapy wlotu powietrza, reflektory oraz sposób w jaki narysowano zderzak. Tył to natomiast kształt kloszy lamp zastosowany już w najnowszej Klasie A czy eleganckim modelu CLS. Profil zachował cechy poprzednika co widać m.in. po charakterystycznym kształcie okienek przy słupkach C.

Konstrukcja opiera się o platformę MHA, dzięki której można było wygospodarować więcej miejsca w kabinie. Rozstaw osi zwiększył się o 80 mm (do 2995 mm), co pozwoliło na wydobycie nie tylko więcej miejsca w drugim rzędzie siedzeń, ale i dodać trzeci rząd. Bagażnik w standardowym ustawieniu liczy 825 litrów pojemności, a po złożeniu drugiego rzędu jego możliwości rosną do 2055 litrów. W wersji 7-osobowej z fotelami elektrycznie chowanymi w kufrze litraż jest mniejszy.

Wyposażenie GLE może zawierać najbardziej rozwinięte multimedia w klasie. Odczyty wskazań prezentują elektroniczne wyświetlacze wpasowane w deskę (2 x 12,3″), a zaawansowany interfejs wprowadza użytkownika w epokę cyfrową. Z autem można się komunikować za pomocą głosu, wydawać rozmaite polecenia, a także dowolnie konfigurować wygląd danych prezentowanych na dużych ekranach. Multimedia wykorzystują system MBUX, korzystający z szybkich procesorów oraz wydajnej karty graficznej. Poza obsługą głosową ekran główny reaguje na dotyk. Ustawienia i funkcje można wybierać także przy pomocy kontrolnego gładzika zainstalowanego w tunelu środkowym.

Jeśli chodzi o design kokpitu, to jest on zupełnie inny w porównaniu z Klasą A. W przeciwieństwie do kompaktu, w konsoli widać kwadratowe dysze nawiewów umieszczone centralnie. Inne są kratki wypełniające, centralny panel z gładzikiem do manualnej obsługi funkcji auta oraz tunel oddzielające kierowcę od pasażera, w który wpasowano duże uchwyty. Na liście udogodnień podnoszących komfort nie zabraknie m.in. kolorowego wyświetlacza HUD na szybie, czy relaksacyjnego pakietu Energizing dla przednich foteli.

Debiutującą wersją pojazdu jest GLE 450 4MATIC. Pod tym oznaczeniem kryje się 3-litrowy, doładowany silnik benzynowy generujący 367 KM i 500 Nm, współpracujący z jednostką elektryczną o mocy 21 KM i 250 Nm, która zwiększa chwilowo osiągi (funkcja EQ Boost). Napęd na obie osie przenosi 9-biegowy automat. Z czasem do gamy dołączy turbodiesel oraz hybryda typu plug-in. Zaawansowane zawieszenie wykorzystuje pneumatykę wspomaganą przez 48-woltowy system elektryczny. To rozwiązanie umożliwi indywidualne dopasowanie każdego z amortyzatorów w celu poprawy ich wydajności i dostosowania do warunków i trybów jazdy. Niedostępny wcześniej w tym modelu system E-Active Body Control współpracujący z GPS-em oraz kamerą skanującą trasę, z wyprzedzeniem dostosowuje zawieszenie do nierówności i wybojów drogi. Co więcej auto dla maksymalnego podwyższenia komfortu będzie potrafiło pochylać się w łukach.

Mercedes-Benz GLE zadebiutuje przed szeroką publicznością z początkiem października na Salonie Samochodowym w Paryżu. Auto będzie produkowane w fabryce Tuscaloosa, w Alabamie. Cena samochodu na razie nie jest jeszcze znana.