Kierowcy na trasie między Kościerzyną a Żukowem (woj. pomorskie) ze zdziwieniem obserwowali mężczyznę, który wydostał się przez okno z pędzącego auta i podtrzymując się ręką, prawie szorował tyłkiem po asfalcie. Te wygłupy nie ujdą mu płazem, bo ktoś zrobił zdjęcia cyrkowcowi i przesłał policjantom.
Zobacz też: Zamknięty samochód na upale jak TRUMNA!
- Za tego typu niebezpieczne zachowanie grozi mandat do 500 zł - mówi Tomasz Latusek z policji w Gdańsku. - A jeśli sprawa zostanie skierowana do sądu, karą może być grzywna do 3 tys. zł - dodaje funkcjonariusz.
Przegrzany pasażer na pewno zapamięta z tych wakacji upały i mandat, a kierowca, który go wiózł, może naprawi klimę.