Do zdarzenia doszło w niedzielę 19 stycznia chwilę po godz. 12.00 przy ul. Wertera w Lublinie. W pewnej chwili jeden z uczestników ruchu zauważył jadącego całą szerokością jezdni Fiata Seicento, którego kierowca mógł być pod silnym wpływem alkoholu. W pewnym momencie auto zatrzymało się przy boisku sportowym.
Sprawdź: Nocna jazda BMW zakończona na drzewie. W tle alkohol i narkotyki
Gdy do podejrzanego Fiata podszedł świadek, okazało się, że mężczyzna ledwo trzyma się kierownicy. Ten za wszelką cenę chciał kontynuować swoją jazdę, jednak przerażony jego stanem świadek, od razu zabrał mu kluczyki i wezwał na miejsce policję.
Zobacz: Pijacka wywrotka na motorowerze. Zamiast rozsądku wybrał promile
Funkcjonariusze w pierwszej kolejności sprawdzili stan trzeźwości 28-letniego mieszkańca Puław. Podczas badania okazało się, że w organizmie ma 4 promile alkoholu. Teraz grozi mu utrata prawa jazdy, wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.