Polska musi zmienić obowiązujące prawo i zezwolić na rejestrację tak zwanych "anglików". Europejski Trybunał Sprawiedliwości 20 marca 2014 r. wykazał odstępstwa od regulacji unijnych i stwierdził, że zakaz rejestracji samochodów z kierownicą po prawej stronie jest niezgodny z prawem europejskim i nie może być dalej utrzymywany. Trybunał podzielił oficjalnie zdanie rzecznika generalnego, który na początku listopada zapowiedział, iż polski zakaz jest przejawem dyskryminacji i utrudnia swobodny przepływ osób w Europie.
Przeczytaj też: Za co kierowcy najczęściej dostają mandaty - TOP GRZECHÓW
Uzasadniany przez Polskę zakaz użytkowania pojazdów przystosowanych do ruchu lewostronnego, dbałością o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, nie przekonał Komisji ani rzecznika Trybunału. Uznano, że skoro takie samochody są rejestrowane w innych krajach i ich właściciele nie są zmuszani do przekładania kierownicy, Polska nie może być wyjątkiem. Poza tym podkreślono, że techniczna ingerencja w elementy układu sterowania pojazdem, istotnie narusza konstrukcję pojazdu. Wystarczającymi elementami przystosowania aut do ruchu, mają być wymienione i dodatkowe lusterka boczne, czy odmienne ustawienie świateł samochodowych, dla lepszego oświetlenia jezdni i pobocza.
Statystyki udowodniły, że osoby które czasowo jeżdżą po Polsce "anglikami", nie stworzyły niebezpieczeństwa w ruchu. Wyrok oznacza, że Ministerstwo Infrastruktury nie ma już wyjścia i musi zmienić przepisy tak, by rejestrowanie samochodów z kierownicą po prawej stronie było możliwe. Wyrok dotyczy zarówno samochodów nowych, jak i używanych, wcześniej rejestrowane w innym państwie. Jeśli prawo nie zostanie zmienione, na Polską zostaną nałożone kary finansowe.