BMW serii 5 E39

i

Autor: Maciej Lubczyński BMW serii 5 E39

Aukcje samochodów. Czy to się opłaca? Gdzie szukać - USA, Japonia?

2020-05-08 17:31

Polski rynek samochodów używanych jest pełen pojazdów sprowadzanych zza granicy, a wśród popularnych źródeł importu coraz większą popularność zdobywają Japonia i Stany Zjednoczone. Czy licytowanie używanych aut zza granicy się opłaca? Czy warto szukać samochodów w Japonii i USA?

Spis treści

  1. Czy wszystkie auta z Japonii są w idealnym stanie?
  2. Prawdziwe okazje to rzadkość
  3. Auta po powodzi, po wypadku i po... samobójstwie
  4. Duże, wolnossące silniki w kompaktowych autach? Tylko w USA
  5. Aukcje w Europie to z reguły średnio opłacalny biznes

Import używanego auta zza granicy może być okazją na zakup dobrego i godnego polecenia auta używanego. Aukcje na własną rękę rzadko bywają jednak opłacalne, a konkurencja w przypadku chęci zakupu ciekawego wozu - ogromna. Czy warto szukać auta na zagranicznych aukcjach? Czy używane samochody z Japonii i USA mogą być złotym interesem? 

Sprawdź: Mandaty za prędkość w Niemczech - NOWY TARYFIKATOR 2020. Duże zmiany, łatwo o utratę prawa jazdy!

Polacy masowo decydują się na importowane zza granicy wozy. Głównie są to samochody z Niemiec, kupowane przez handlarzy hurtowo i przywożone lawetą na plac w Polsce. Nim trafią do oferty, używane pojazdy są "pudrowane", a ich mankamenty często bywają maskowane. Auto z importu nie oznacza jednak "szrota". Kupujący coraz częściej interesują się wozami np. ze Stanów Zjednoczonych czy z Japonii. Bywają one ciekawą alternatywą, ale kupna i sprzedaży tych pojazdów również narosło wiele mitów.

Samochód używany - auto pułapka, czy bardzo dobra możliwość?

i

Autor: www.shutterstock.com Z wielu badań wynika, że Polacy uwielbiają rynek wtórny i i szybko się to nie zmieni. Zmienić natomiast mogą się standardy takiego zakupu. Zatem jeśli planując zakup kolejnego auta, decydujemy się na to z rynku wtórnego, to pamiętajmy by kupić je od solidnego partnera.

Czy wszystkie auta z Japonii są w idealnym stanie?

Powszechne wśród kupujących jest przeświadczenie, że kupno wozu z Japonii to przeżycie wręcz mistyczne, a każde auto, które przypłynęło z Kraju Kwitnącej Wiśni to wspaniały youngtimer, klasyk i jedyny w swoim rodzaju okaz. To bzdura, bo choć prawdą jest, że Japończycy kupowali europejskie auta z kierownicą po lewej stronie, by podkreślić swój status i z reguły pojazdy te należały do majętnych właścicieli, nie każdy dbał o swoje auta tak samo. Rdza? Jest rzadka ale zdarza się. Naprawy blacharskie? Całkiem powszechne. Niefabryczne przeróbki? Na porządku dziennym.

PisaliśmyBoimy się kupować i sprzedawać auta. Epidemia koronawirusa spowalnia rynek aut używanych

Plusem aut z Japonii jest fakt, że wymagają niewielu przeróbek, by dostosować je do polskich przepisów. Zazwyczaj są to drobne modyfikacje takie jak, przekodowanie radia czy ingerencja w oświetlenie auta. O ile kupno auta z Japonii nie stanowi większego problemu, transport najlepiej zostawić pośrednikom, którzy zajmują się importem na co dzień. Firmy sprowadzające samochody zza granicy z reguły oferują również możliwość wylicytowania konkretnego modelu, jeśli zależy nam na upatrzonym aucie.

samochody używane

i

Autor: AAA Auto samochody używane

Prawdziwe okazje to rzadkość

Podobnie jak w przypadku samochodów z innych krajów, propozycje z Japonii często są warte uwagi, ale wcale nie muszą być w 100% zgodne z opisem, zadbane i bezwypadkowe. Auta, które przypłynęły z Azji często mają potwierdzony, niski przebieg i świetne wyposażenie, ale i w tym stadzie nie brakuje czarnych owiec. Nie ma co liczyć na okazję cenową - można się zawieść!

Nie przegap: Tanie paliwo? To czas, by kupić używane auto z mocnym, benzynowym silnikiem. TOP 5 niedrogich modeli

Auta po powodzi, po wypadku i po... samobójstwie

Całkiem zbliżoną specyfikę ma import z USA, choć tu trzeba przyznać uczciwie - lwia część importu to samochody po mniejszych lub większych wypadkach. Choć w Stanach za szkodę całkowitą może zostać uznane uszkodzenie, które u nas będzie kwestią kilkudniowej naprawy, wśród sprowadzanych do Polski pojazdów nie brakuje też kompletnych rozbitków, aut popowodziowych i takich... w których ktoś zginął lub popełnił samobójstwo. Te ostatnie wpadają do kategorii "biohazard/chemical damage".

W przypadku aut zza oceanu, zaletą jest możliwość wglądu w historię auta. Firmy zajmujące się pośrednictwem w zakupie takich pojazdów udostępniają kupującym dokumentację zdjęciową i informacje, które zapisane są w systemie Carfax. Coraz rzadziej zdarzają się nieuczciwi sprzedający, którzy próbują zatajać historię "rozbitków", a nie bez znaczenia pozostaje w tej kwestii rosnąca świadomość kupujących. 

Duże, wolnossące silniki w kompaktowych autach? Tylko w USA

Import auta z USA często pozwala zdobyć auto w wersji silnikowej, która nie była oferowana na Starym Kontynencie, szczególnie jeśli mówimy o samochodach, które zostały wyprodukowane w ciągu ostatnich 10 lat. W amerykańskich odmianach bazowe silniki nierzadko były znacznie większe i np. wolnossące zamiast turbodoładowanych. Nietypowe konfiguracje mogą być zarówno gratką, jak i wadą. Częstym brakiem w samochodach z USA są ksenonowe światła. Dużo łatwiej spotkać wśród nich np. całkiem młodego Mercedesa Klasy C lub CLA "na żarówie".

Podobnie jak w przypadku importu z Japonii, nie ma co oczekiwać cenowych okazji, choć prawdą jest, że nawet korzystając z usług firmy, która wylicytuje za nas auto, naprawi i dostarczy do rąk własnych, możemy liczyć na cenę nieco korzystniejszą niż w przypadku aut z rodzimego rynku. Ceną tej oszczędności może być nieco trudniejsza odsprzedaż takiego auta, a także utrudnione serwisowanie, jeśli zdecydujemy się np. na odmianę silnikową, której nie oferowano w Europie. W odróżnieniu od importu z Japonii, sprzedaż pojazdów z USA nie jest owiana tak "szczególną" atmosferą, co niektóry może się podobać. Tu ma być pragmatycznie i korzystnie.

Aukcje w Europie to z reguły średnio opłacalny biznes

Aukcje używanych aut z krajów Europy bardzo rzadko dają okazję na osiągnięcie korzystnej ceny. Duża ich część dotyczy samochodów firmowych - takich, które jeździły we flotach. Najlepsze auta w idealnym stanie nie trafiają jednak zazwyczaj do obiegu międzypaństwowego, bo podobnie jak w Polsce - odkupują je importerzy lub salony sprzedaży i są one najczęściej ponownie leasingowane lub kupowane za gotówkę u autoryzowanych dealerów. Nawet jeśli chcielibyśmy zacząć licytować samochody np. z Niemiec, Włoch czy Holandii, konieczne będzie prowadzenie działalności, a we współpracy z niektórymi dużymi podmiotami - zarejestrowany "plac", czyli innymi słowy pełnoprawny komis samochodowy.

Sonda
Jakie auta zwykle kupujesz?
Nasi Partnerzy polecają