Fiat 126p Bis
Model Bis pojawił się w 1987 roku. Miał trzecie, tylne drzwi i silnik o pojemności 704cm3 i mocy 25KM przy 4500 obr./min. Był on „położony”, tak by zostawić miejsce na bagaże także z tyłu pojazdu, gdzie znajdował się silnik Malucha. W sumie w pojeździe wprowadzono aż osiemset rozmaitych zmian w stosunku do poprzedniego, tradycyjnego modelu. Model BIS wytwarzano w Tychach do 1991 roku. Potem miejsce Malucha zajął Fiat Cinquecento.
Przeczytaj historię Fiata 126p - Maluch, który zmotoryzował Polskę
Fiat 126p Cabrio
Maluszek w wersji kabriolet powstał w 1991 roku w bielskim Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Samochodów Małolitrażowych (BOSMAL) pod nazwą Bosmal Cabrio. Była to produkcyjna wersja prototypu nazwanego Tropic. Powstające od 1991 roku auta trafiały głównie na eksport do krajów Europy Zachodniej. Powstało około pięciuset egzemplarzy.
>>> Więcej o autach z czasów PRL - KLIKNIJ i sprawdź <<<
Od Eleganta do Happy Endu
Od 1994 roku produkowano malucha w wersji Elegant. Miał między innymi elektroniczny zapłon, usprawnioną skrzynię biegów, wygładzone boki nadwozia, lusterka regulowane od środka pojazdu, zmieniony wygląd szyby bocznej. Polski Fiat 126p otrzymał oficjalnie nazwę „Maluch”, stosowaną już od lat, dopiero w 1997 roku, a w następnym na nadwoziu umieszczono jeszcze inną nazwę: „Town”.
Polski Fiat 126p był produkowany przez 27 lat. Ostatni „Maluszek”, z serii nazwanej „Happy End”, zszedł z taśmy montażowej we wrześniu 2000 roku. Był w żółtym kolorze i trafił do Muzeum Fiata w Turynie. W konkursie na nazwę ostatnich Maluchów, zorganizowanym przez pismo „Motor”, nadsyłano też zresztą takie propozycje, jak „Finito”, „Znikający punkt” czy „Basta”. W sumie od 1973 roku powstało w Polsce około 3 318 674 miliona egzemplarzy.
Fiat 126p Kombi
Mały Fiat w wersji Kombi powstał w 1976 roku. Powiększono w nim rozstaw osi i zmodyfikowano część tylną, powiększając zarówno przestrzeń dla pasażerów, jak i miejsce na bagaże. W 1977 roku specjalnie dla wersji Kombi stworzono silnik o pojemności 652cm3 z poziomym układem cylindrów, co pozwoliło na powiększenie przestrzeni bagażowej. W sumie Polski Fiat 126p w tej wersji mieścił cztery osoby i 80 kilogramów bagażu.
Fiat 126p Long
Wersja Long nie była czymś w rodzaju „Jamnika”, czyli dziwną limuzyną, jak w przypadku jednej z wersji Fiata 125p. To po prostu nieco wydłużony Mały Fiat. Long powstał w 1975 roku. Chodziło o wygospodarowanie więcej miejsca z tyłu pojazdu. Jeżdżący tam pasażerowie narzekali na ciasnotę. Zwiększono rozstaw osi i nieznacznie powiększono długość samochodu. W konsekwencji należało wzmocnić także zawieszenie, a także i moc silnika, choć tylko o 2,5KM. Choć cięższy od ówczesnego zwykłego Malucha, pojazd osiągał nieznacznie większą prędkość maksymalną.
Fiat 126p Bombel
Rok po uruchomieniu produkcji Polskich Fiatów 126p w bielskim Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Samochodów Małolitrażowych (BOSMAL) zaczęto zastanawiać się nad wprowadzeniem tak zwanej wersji użytkowej samochodu. Tak powstał Bombel, czyli maluch z częścią ładunkową, pokrytą charakterystyczną nadbudową z tworzywa. Część bagażową przedzielono półką. Była możliwość wyjęcia półki i wstawienia tylnej kanapy. Auto miało ładowność do 300 kilogramów. Prototyp powstał w 1974 roku. Samochód zaprojektował Cezary Nawrot, twórca między innymi nadwozia Syreny Sport. Czemu Bombel, a nie Bąbel? Zapewne z myślą o eksporcie. Nazwa z polskim „ą” w środku nie byłaby zbyt prosta dla zagranicznego odbiorcy. Ostatecznie powstało kilkanaście prototypów.
Fiat 126p NP „Ryjek”
Fabryka Samochodów Małolitrażowych na przełomie lat 70-tych i 80-tych pracowała nad Małym Fiatem z napędem przednim. Stąd skrót „NP”. W bielskiej fabryce skonstruowano kilkanaście takich prototypów. Dwucylindrowy silnik w tych pojazdach umieszczono z przodu. Przód wydłużonych o około 20 centymetrów samochodów zmieniono tak, że wyglądały, jakby miały „Ryjki”. Niektóre z egzemplarzy miały tylne, trzecie drzwi. Prace nad „Ryjkami” zostały wstrzymane, kiedy pojawił się kolejny prototyp, mający zostać następcą Małego Fiata, czyli Beskid.
LPT
Patrząc na ten przedziwny pojazd naprawdę trudno się domyślić, że ma cokolwiek wspólnego z Małym Fiatem. A tymczasem nie tylko układy kierowniczy i hamulcowy czy skrzynia biegów, ale nawet silnik pochodzą właśnie z poczciwego Malucha. Sześciokołowy terenowy pojazd wojskowy został zaprojektowany w 1975 roku w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej. Potrafił nawet pływać. Z powodu słabego silnika armia nie była jednak zainteresowana zamówieniem. LPT spodobał się za to filmowcom i w rezultacie zagrał rolę pojazdu „Pana Samochodzika”. Po tej przygodzie trzeba go było zresztą długo doprowadzać do pierwotnego stanu.
Wszędołaz
To kolejny po LPT dziwaczny pojazd, który wbrew pozorom jest bliskim krewniakiem Polskiego Fiata 126p. Odziedziczył po nim układ napędowy i kierowniczy. Został zaprojektowany w Zakładzie Transportu Energetyki w Radomiu w 1979 roku. Był pomyślany jako terenowy pojazd na gąsienicach, który ułatwiłby ekipom energetyków usuwanie awarii w trudno dostępnych terenach i podczas śnieżnych zim. Wszędołaz, podobnie jak LPT, jest eksponatem w szczecińskim Muzeum Techniki i Komunikacji. Oba wystąpiły w jednym z odcinków „Legend PRL”.