Włosko-polski Polonez
Umowa w sprawie stworzenia nowego pojazdu została podpisana z Fiatem w 1974 roku. Trzeba było nie tylko stworzyć projekt, ale też zmodernizować hale produkcyjne Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu. Ostatecznie po różnych pertraktacjach Polacy i Włosi wspólnie stworzyli pomysł nowego samochodu typu hatchback. Nie był on jednak wcale całkiem nowy. Poloneza łączyła z Fiatem 125p płyta podłogowa. Tak było taniej.
Kształt prototypu powstałzaprojektował między innymi Giorgetto Giugario, legenda światowej motoryzacji. To on opracował Alfę Romeo Brera czy DeLoreana DMC-12, znanego z filmu"Powrót do przeszłości". Jego dziełem jest również słynna Lancia Delta. Jednak koncepcja Giugario została potemprzerobiona przez Zbigniewa Watsona.
>>> Więcej o autach z czasów PRL - KLIKNIJ i sprawdź <<<
Prototypy przyjechały do Polski w 1975 roku. Ciekawostką jest, że zastosowano wtedy wycieraczki przednich reflektorów, z których w seryjnej produkcji zrezygnowano. Polonezy zaczęto produkować w maju 1978 roku. Nazwę dla nowego samochodu żerańskiej fabryki wybrano w plebiscycie przeprowadzonym wśród czytelników „Życia Warszawy”. Zainteresowanie klientów i mediów było ogromne. Pojazdy wzbudziły zaciekawienie także za granicą i w tym samym roku ruszył eksport, między innymi do Wielkiej Brytanii i do Chin. Jednocześnie z taśm wciąż zjeżdżały Duże Fiaty. Oba rodzaje pojazdów wytwarzano równolegle przez 12 lat.
Przeczytaj historię: Syrena królowa poboczy - tajemnice aut PRL
Polonezy poddawano z biegiem lat kolejnym unowocześnieniom, a ich produkcja przetrwała przemianę ustrojową. Mimo zalania rynku przez używane pojazdy zagraniczne, Polonezy sprzedawały się całkiem nieźle i były produkowane aż do 2002 roku. W sumie powstało ich ponad milion. Dziś Polonezy, zwłaszcza Borewicze, dołączyły do aut z epoki PRL, które mają liczne grono fanów i pasjonatów. Tak jak w przypadku Fiatów, Syrenek i Warszaw, przymykają oni oko na mankamenty techniczne i dbają o pozostałe do naszych czasów Polonezy, których już przecież nie przybędzie. Nie sposób jednak nie wspomnieć o wręcz przeciwnym podejściu do tych aut, które zaprezentował Jeremy Clarkson, były już prowadzący programu „Top Gear”. Nazwał on Poloneza najgorszym samochodem świata, stwierdził, że pewnie to z jego powodu Lech Wałęsa obalił komunizm, a następnie zniszczył testowany przez siebie pojazd.
Zobacz WIDEO promujące Poloneza
"Borewicz" i "akwarium"
Polonezy produkowane od 1978 roku miały początkowo albo silnik o pojemności 1300 cm3, dostępny w dwóch wersjach (65 i 61 KM), albo 1500 cm3 w trzech wersjach (70, 75 i 81 KM). Pierwsze egzemplarze były wyposażone w czterobiegową skrzynię biegów, pięciobiegową wprowadzono dopiero w 1982 roku. Klasyczne wersje Polonezów nazywane są "Borewiczami". Sławomir Borewicz, porucznik Milicji Obywatelskiej ze słynnego serialu „07 zgłoś się”, jeździł bowiem właśnie takim samochodem. Do którego roku produkcji możemy mówić o "Borewiczach"? Niemal wszyscy skazują na epokę do 1987 rok, kiedy wprowadzono dodatkową szybę z boku pojazdu. Z tego powodu nazywano nowe Polonezy "akwariami". Zazwyczaj nie mają one też metalowych nosków, tylko dwie czarne listwy z góry i z dołu przednich reflektorów.
MR83, MR85, Coupe
Pierwsze zmiany wprowadzono w Polonezach w 1983 roku. Po pierwsze wprowadzono system oznaczania kolejnych modeli wzorowany na Fiacie – MR83, potem MR85 i tak dalej. Na klapie bagażnika powstał spojler, zaczęto też stosować elektroniczny zapłon silnika. Pojawiły się niewielkie, plastikowe kołpaki. W zawieszeniu tylnym zastosowano resory o dwóch piórach. W 1983 roku wyprodukowano też niewielką serię trzydrzwiowego Poloneza Coupe.
MR86, MR87
Po zmianach, jakie wprowadzono w latach 1986-1987, Polonez zaczął być nazywany „akwarium” z powodu dodatkowego, oddzielnego małego okienka, jakie pojawiło się w tylnej części nadwozia. Zmienił się wygląd przodu pojazdu - pojawił się metalowy „nosek” w miejsce dawnego, gumowego. Nie ma już dwóch czarnych listew z gumy, jak w klasycznym Borewiczu, pozostała tylko jedna z dołu. Inna jest też atrapa chłodnicy. Właśnie po tym (obok dodatkowej szybki) można odróżnić pierwsze Polonezy od produkowanych później. W tych latach do oferty dołączono też pojazdy z silnikami o pojemności 2000 cm3 (83KM), a od 1987 roku 1600 cm3 (87KM), jednocześnie wciąż produkowano jednak „Poldki” z tradycyjnymi silnikami. W 1987 roku zniknął spojler z tylnej klapy, na to miejsce pojawiło się przetłoczenie. Klapa sięgająca do tylnych zderzaków została wprowadzona dopiero w 1989 roku.
Polonez Caro
Polonez Caro pojawił się w 1991 roku. Poza dużymi zmianami w wyglądzie nadwozia, co dotyczyło zwłaszcza rezygnacji z okrągłych reflektorów, a także wprowadzenia nowych błotników i maski, unowocześniono też układ kierowniczy, dodano opcję jego wspomagania i zwiększono rozstaw kół. Samochód cieszył się dużą popularnością. Dobrą promocją dla produkcji nowego samochodu okazał się sukces polskiej reprezentacji w piłce nożnej na letnich Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Zawodnicy dostali od władz FSO w nagrodę limitowane Polonezy Caro w kolorze złota.
Polonez Atu
Prototyp Poloneza Atu powstał w 1994 roku, po wkroczeniu do Fabryki Samochodów Osobowych koreańskiego Daewoo. Po raz pierwszy został zaprezentowany właśnie w tym roku podczas Międzynarodowych Targów Motoryzacyjnych w Poznaniu. Produkcja ruszyła w 1996 roku. Dopiero w tej wersji Polonez zaczął być sedanem. Podobnie jak Polonez Caro, Atu miało swoją ulepszoną wersję Plus, wyposażoną między innymi we wspomaganie kierownicy.
Radiowóz
„Zapraszam do Poloneza”, mówił policjant w popularnym dowcipie z czasów PRL, na co zapraszany obywatel, który coś przeskrobał, odpowiadał: „Dziękuję, nie tańczę”. Jako radiowozy Polonezy służyły już od lat 70-tych. Miały jednak mocniejsze silniki niż seryjnie produkowanie 1300 i 1500, dzięki czemu mogły poruszać się nawet z prędkością 200 km/h. Różniły się też oczywiście malowaniem, syreną, kogutem i posiadaniem w wyposażeniu radiostacji. Zostały wycofane ze służby dopiero w 2009 roku. Najsłynniejszym milicyjnym Polonezem był samochód porucznika Borewicza z serialu „07 zgłoś się”.
Kemping
Polacy w czasach PRL uwielbiali wczasy na kempingu. Właśnie dlatego powstała bardzo rzadko spotykana kempingowa wersja Poloneza, wyglądająca jak połączenie osobowego auta tej marki z przyczepą turystyczną. Pojazd został zbudowany na podwoziu powstałej w 1986 roku wersji Truck. Miał w sumie około 5,2 metra długości. W przyczepie mogły spać dwie osoby. Był produkowany w Nysie, w tamtejszym oddziale Fabryki Samochodów Osobowych. Do dzisiejszych czasów przetrwał co najmniej jeden egzemplarz.
Truck
Polonezy w dostawczej wersji, czyli Polonezy Truck, zostały wprowadzone do oferty w 1988 roku. Były produkowane nie tylko na Żeraniu, ale też w Zakładzie Samochodów Dostawczych w Nysie. W 1991 roku powiększono miejsce na ładunki oraz przestrzeń w kabinie kierowcy. Polonezy trucki miały silniki w wersji 1,5 i 1,6 oraz 1,9 diesel. Były wyposażone w tylny napęd i pięciobiegową skrzynię biegów. Ostatnie pojazdy tego typu wyprodukowano w Nysie w 2003 roku.
Kombi
Polonez w wersji kombi pojawił się na rynku w 1999 roku i był produkowany przez trzy lata. Powstał przez dołączenie laminatowej dodatkowej części do podwozia zwykłej wersji Poloneza Atu Plus. Przestrzeń bagażowa pojazdu wynosiła 450 litrów przed złożeniem siedzeń, a po złożeniu przekraczała 1500 litrów. Polonez Kombi miał silnik o pojemności 1,6 litra i moc 84 KM przy 5000 obr./min. Rozpędzał się nawet do ponad 150 km/h.
Cargo
Polonez w wersji Cargo pojawił się w 1993 roku z myślą o służbie jako sanitarka lub lekki samochód dostawczy. Pierwsze próby zbudowania prototypu Poloneza Sanitarki miały miejsce już w 1986 roku. Model Cargo montowano w grójeckim oddziale Fabryki Samochodów Osobowych i w zakładzie w Mysłowicach do 2001 roku. Był produkowany na bazie Poloneza Caro. Od 1997 powstawała też wersja na bazie Caro Plus. Cargo w wersji sanitarka jest eksponatem w krakowskim Muzeum Ratownictwa.
Analog
Polonez Analog miał być polskim pojazdem z napędem na cztery koła. Pozostał jednak tylko prototypem. Prace nad samochodem trwały w latach 1994-1996. Wersję czwartego prototypu, Analog4, zaprojektował inż. Cezary Nawrot. W sumie powstało siedem egzemplarzy tego pojazdu. Większość miała silnik 1,6, a jeden silnik diesla 1,9. Dalsze prace nad tym modelem wstrzymano po przejściu FSO przez koreańskie Daewoo.