Mniej rygorystyczne przepisy dotyczące praktycznej części egzaminu na prawo jazdy, przełożą się na wyższy wskaźnik zdawalności. Od tej pory, jeden poważny błąd nie będzie dyskwalifikował kandydata. Egzaminator będzie miał prawo dać drugą szansę i umożliwić kontynuowanie testu na umiejętność prowadzenia pojazdu. To oznacza, że przykładowo takie błędy jak: zmiana pasa ruchu bez uruchomienia kierunkowskazu, zignorowanie zakazu skrętu, nieustąpienie pierwszeństwa, a nawet przejazd na czerwonym świetle, wcale nie będą musiały oznaczać zakończenia egzaminu negatywnym wynikiem. Decyzja będzie zależeć od egzaminatora.
Sprawdź też: Nowe stawki akcyzy 2017 - TABELA
Zdania na temat takiej zmiany są podzielone. Jedni uważają, że regulacja ta pozwoli na przełamanie stresu u zdających, a inni twierdzą, że przyczynią się do zmniejszonego bezpieczeństwa na drogach, a nawet łapówkarstwa wśród egzaminatorów.
Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku
/źródło wideo: x-news/
