Komplet zimowych opon takich firm jak Continental, Goodyear czy Michelin w popularnym rozmiarze 15 lub 16 cali, kosztuje 1200-1600 zł. Na rynku można znaleźć ogumienie dość egzotycznych firm takich jak: Goodride, Tigar, Doofride, czy Linglong. W testach z renomowanymi markami "chińczyki" nie wypadają najlepiej ale kosztują dużo mniej – jest to ich zasadnicza cecha. Średnia cena przykładowego kompletu markowych czterech opon Continental ContiWinterContact TS830 96H w rozmiarze 205/60 R16 wynosi 1556 zł. Dla porównania 4 sztuki ogumienia Linglong Greenmax Winter HP 96H produkcji chińskiej, w tym samym rozmiarze kosztuje już 799,99 zł. Różnica jest kolosalna.
Zobacz też: Chińskie opony zimowe: czy warto kupić, jakie są wady i zalety chińczyków
Kolejnym mocnym argumentem jest duża wytrzymałość. Opony chińskie są odporniejsze na ścieranie przez co mogą wytrzymać większe przebiegi. Nowe chińskie ogumienie będzie też dużo lepsze od opon bieżnikowanych. Mimo, że opony bieżnikowane mogą mieć bardziej nowoczesny wzór bieżnika niż chiński produkt, to i tak wnętrze opony – tzw. karkas, jest świeży i nie jest używany (przez co czasem i zniszczony od zbyt niskiego ciśnienia).
Wejdź też: Opony bieżnikowane to dobry zakup czy bubel? Co warto o nich wiedzieć
Chińskie opony Goodride, Tigar, Doofride czy Linglong polecimy właścicielom samochodów, które są okazyjnie wykorzystywane. Osoby korzystające ze swoich aut głównie w środowisku miejskiej dżungli, gdzie nawet w środku zimy ulice są w miarę odśnieżone i przyczepne, spokojnie mogą nabyć właśnie takie ogumienie. W tych warunkach opona z niższej półki będzie w zupełności wystarczająca.