Ucieczka z miejsca zdarzenia - jaka kara?
Nie warto uciekać z miejsca wypadku - grozi za to bardzo surowa kara! Ani sąd, ani policjanci nie uwierzą w nasze tłumaczenia i zasłanianie się szokiem. Gdy na drodze dojdzie do wypadku, musimy zatrzymać się i czekać na mundurowych! Ewentualna ucieczka pociąga za sobą szereg konsekwencji i praktycznie zawsze kończy się znacznie surowszą karą. W przypadku ucieczki narażamy się również na problemy z odszkodowaniem - oddalenie się z miejsca zdarzenia jest podstawą do wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela.
Ucieczka z miejsca wypadku - konsekwencje prawne
Już od dłuższego czasu obowiązują przepisy, które niemalże zrównują kierowców-uciekinierów z pijanymi kierowcami. Oznacza to, że sąd skazujący za spowodowanie wypadku czy katastrofy w ruchu drogowym musi zasądzić wyższą karę. Kodeks karny reguluje to stosownymi zapisami. Jak wynika z przepisów, które przytacza "Auto Świat" Sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, a w wypadku przestępstwa określonego w art. 177 § 2 (wypadek, którego skutkiem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu) w wysokości nie niższej niż 2 lata, do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę. Co to oznacza w praktyce? Przed sprawcą poważnego wypadku stoi widmo kary od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Sądy mają jednak w zanadrzu dalsze kary - za nieudzielenie pomocy ofierze wypadku (do 3 lat pozbawienia wolności), a także zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od 3 lat do dożywotniego zakazu.
Ucieczka z miejsca wypadku - co z ubezpieczeniem?
Wymienione wyżej konsekwencje to nie koniec. Kierowcy-uciekinierzy muszą pamiętać również o tym, że oddalenie się z miejsca wypadku ma skutki również dla ubezpieczyciela. Próba ucieczki jest podstawą do wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela - sprawca będzie musiał zapłacić za szkody sam, a jeśli ofiary otrzymają odszkodowanie z OC, towarzystwo ubezpieczeniowe może zwrócić się do sprawcy z regresem - żądaniem zwrotu kosztów poniesionych na rzecz odszkodowań.