Dokładnie 1 stycznia br. weszła w życie nowelizacja prawa o ruchu drogowym, w ramach której zaczął obowiązywać nowy taryfikator mandatów. Kary za pospolite wykroczenia i nadmierną prędkość zwiększono kilkukrotnie, a maksymalna grzywna, jaką może otrzymać kierowca, wzrosła z 5 do 30 tys. złotych. Niestety, jak pokazują dane policji z pierwszego kwartału br., bat na nieodpowiedzialnych kierowców nie jest tak skuteczny, jakbyśmy się spodziewali. W zestawieniu z ubiegłym rokiem liczba wypadków i rannych w ich wyniku nieznacznie wzrosła (kolejno o 7 proc. i 3,5 proc.).
Z kolei w ogólnym rozrachunku liczba ofiar śmiertelnych w pierwszym kwartale 2022 r. w porównaniu z 2021 r. była jednak niższa (ponad 8 proc.). Można z kolei zauważyć spore rozbieżności w wynikach biorąc pod uwagę podział na miesiące. Liczba ofiar w marcu w odniesieniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku spadła o prawie 20 proc, w styczniu o ok. 7 proc., w lutym natomiast wzrosła prawie o 8 proc..
Polecany artykuł:
Wyższe kary co do zasady mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Cieszy mniejsza liczba ofiar śmiertelnych, nadal jednak wypadków jest sporo, a według statystyk momentami nawet nieco więcej niż w ubiegłym roku.
- podkreśla Rafał Mosionek z Beesafe.
Nowy taryfikator mandatów oczami Polaków
Z badania Gfk, przeprowadzonym na zlecenie fimy Beesfe, wynika, że co drugi Polak uznaje nowe kary pieniężne za adekwatne - takiej odpowiedzi rzadziej udzielali mężczyźni (45 proc.), niż kobiety (55 proc).
W badaniu zaobserwowaliśmy też, że aktualną wysokość mandatów za odpowiednią częściej uznawały osoby nieposiadające auta – stwierdziło tak 57 proc. z nich, podczas gdy spośród respondentów mających samochód takiego zdania była niemal połowa (49 proc.)
- zauważa Rafał Mosionek z Beesafe
Natomiast co piąty Polak (21 proc.) biorący udział w badaniu uznał, że mandaty są zbyt niskie. Takiej odpowiedzi udzielił prawie co trzeci (29 proc.) respondent w wieku od 60 lat oraz ponad jedna trzecia (36 proc.) osób o statusie zawodowym robotnika niewykwalifikowanego. Sytuacja wyglądała podobnie (34 proc.) wśród przedstawicieli dużych miast (powyżej 500 tys. mieszkańców), zdaniem których mandaty również są zbyt niskie. Z kolei niecała jedna trzecia wszystkich uczestników badania (29 proc.) jest odmiennego zdania i uważa, że kary dla kierowców są zbyt wysokie – takiej odpowiedzi częściej udzielali mężczyźni (36 proc.) niż kobiety (22 proc.). Szczególnie często z takim stwierdzeniem zgadzały się osoby z wyższym wykształceniem (40 proc. z nich).
Zdania są podzielone
Zdania Polaków w kwestii nowego taryfikatora mandatów są mocno podzielone. Warto jednak pamiętać, że celem nowelizacji prawa o ruchu drogowym nikt nie chciał godzić społeczeństwa, tylko sprawić, by na drogach każdy uczestnik ruchu mógł czuć się bezpieczniej oraz by do śmiertelnych wypadków dochodziło coraz rzadziej. Przypominamy, że w ostatnich latach to właśnie Polska znajduje się w czołówce państw, na których drogach ginie najwięcej ludzi.