Na konferencji prasowej 17 grudnia zostały zapowiedziane nowe obostrzenia, które wejdą w życie od 28 grudnia 2020, a wśród nich znalazło się również miejsce na szczególne ograniczenie, które rząd zamierza wprowadzić na czas sylwestra. Od godziny 19, 31 grudnia do 6 rano, 1 stycznia, ma obowiązywać godzina policyjna.
Sprawdź: Od 2021 NIE ZAREJESTRUJESZ aut, które nie mają TEGO. Nowy, obowiązkowy element wyposażenia
Kontrowersyjne, bo wprowadzone rozporządzeniem ograniczenie wzbudza u wielu osób sprzeciw, ale niezależnie od tego, co na jego temat sądzimy, musimy być świadomi konsekwencji poruszania się w sylwestra. Warto także wiedzieć, kto jest z takiego ograniczenia zwolniony. Rozporządzenie przewiduje bowiem wyjątki od "godziny policyjnej". Kto może więc wsiąść w samochód i zupełnie legalnie przemieszczać się w sylwestrową noc?
Wyjątki są 4. Jazda będzie usprawiedliwiona dla kierowców, którzy
- wykonują czynności zawodowe lub zadania służbowe oraz związane z prowadzeniem działalności gospodarczej
- zaspokajają niezbędne potrzeby związane z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskaniem opieki zdrowotnej lub psychologicznej
- wykonują ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczenia na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu
- sprawują lub uczestniczą w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych
Ta lista jasno pokazuje, że zakres wyjątków jest dość szeroki, a ich interpretacja będzie niemal na pewno przedmiotem gorących dyskusji z policją w noc sylwestrową. Trudno powiedzieć, jak policjant miałby zweryfikować, czy akurat jedziemy do kościoła, czy psychologa. Zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego może również oznaczać, że jeśli potrzebujemy wybrać się pilnie do sklepu, a tym bardziej do apteki, rozporządzenie dopuszcza taką możliwość.
Wiele zależy jednak od naszego podejścia i od podejścia funkcjonariusza policji, z którym może nas czekać spotkanie. Mundurowi nie zamierzają raczej odpuszczać, a rzecznik KGP Mariusz Ciarka zapowiada, że nie będzie taryfy ulgowej. Za złamanie zakazu przemieszczania się może nam grozić mandat w wysokości do 1000 zł, ale i kara finansowa od sanepidu, której wysokość może wynieść od 5 000 do 30 000 złotych.
Wątpliwości co do podstawy prawnej sylwestrowego zakazu przemieszczania się wyrażają niektórzy prawnicy. Choć nie jest to zachęta do przemieszczania się w sylwestra, warto znać opinię osób ze środowiska prawniczego, dla których obostrzenia określone rozporządzeniem nie mają mocy prawnej, przez co nie obowiązują. Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się respektować "godzinę policyjną", pamiętajmy, by minimalizować ryzyko zakażenia i pamiętajmy o dystansie oraz maseczkach ochronnych.