Wiele zależy od rodzaju muzyki czy ustawionego poziomu głośności. Słuchanie muzyki ma również wpływ na bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Wbrew pozorom nie zawsze wywołuje dekoncentrację.
Czasem z muzyką jest bezpieczniej...
Słuchanie muzyki może mieć pozytywny wpływ na nastrój kierowcy, a to z kolei może prowadzić do bezpieczniejszych zachowań na drodze. Muzyka może również łagodzić negatywne efekty wywołane głośnym otoczeniem. To ważne, bo w nadmiernym hałasie trudniej jest się skoncentrować i łatwiej popaść w rozdrażnienie. Tymczasem koncentracja to warunek bezpiecznego prowadzenia samochodu. Poirytowanie może natomiast doprowadzić do bardziej agresywnego i brawurowego zachowania na drodze. Muzyka jest również pomocne, jeżeli podróżujemy nocą i zmęczenie daje o sobie znać. Głośna, ulubiona muzyka z pewnością utrudni zaśnięcie za kierownicą.
...ale nie zawsze
Nie każdy rodzaj muzyki sprawdzi się w aucie. Znaczenie ma m.in. tempo słuchanych utworów – jeśli jest ono zbyt szybkie, kierowca może podświadomie przyspieszać, by dopasować tempo jazdy do muzyki. Jeśli zbyt wolne – może wywołać znużenie. Optymalne tempo utworu jest natomiast zgodne z rytmem bicia ludzkiego serca (czyli ok. 60-80 uderzeń na minutę). Niebezpieczna może być również głośna muzyka, która może zagłuszyć np. sygnał nadjeżdżającej karetki pogotowia czy klakson innego auta.
Jeżeli kierowca decyduje się słuchać muzyki w samochodzie, powinien zwrócić uwagę na to, że nie mogą to być utwory zbyt absorbujące jego uwagę, bo to prowadzi do mniejszego skupienia na prowadzeniu auta. Z tego samego powodu za kierownicą niebezpieczne może być śpiewanie czy poruszanie się w rytm muzyki.
Uważać muszą też piesi i rowerzyści
Ze słuchaniem muzyki powinni uważać również piesi i rowerzyści. Jeśli poruszają się po drodze czy przejściu dla pieszych ze słuchawkami w uszach, mogą nie usłyszeć odgłosu nadjeżdżającego auta, poza tym ich uwaga często ulega rozproszeniu. Niestety takie zachowanie jest nagminne, i prowadzi do wielu wypadków.