Każda Tesla ma na pokładzie sprzętowe rozwiązania potrzebne do obsługi Autopilota. Ten występuje jednak w różnych wersjach i co istotne, w żadnej z nich nie oferuje pełnej autonomii.
Podstawową odmianę Autopilota można w USA zamówić od razu za 3000 dolarów, lub zdecydować się na nią później, w formie aktualizacji do pobrania za 4000 dolarów. Znak czasów. Tak czy inaczej, oferuje ona takie funkcje jak wiele popularnych aut - adaptacyjny tempomat, asystent jazdy w korkach i asystent pasa ruchu, który sam utrzyma auto na środku pasa. Bazowy system nie oferuje jednak funkcji, dzięki którym tak często wzmianki o autach tej marki pojawiają się w prasie i internecie.
To, co pomaga unikać groźnych wypadków, zatrzymuje samochód w porę i... czasem zawodzi to pełna wersja Autopilota, która wiąże się z wydatkiem 5000 dolarów (jeśli zamawiamy to jako opcję u dealera) lub 7000 dolarów (jeśli chcemy pobrać aktualizację po kupnie auta). Czy jest za co dopłacać?
Dodatkowych funkcji jest całkiem sporo. Samochody wyposażone w pełną wersję inteligentnego tempomatu potrafią same jechać po drogach szybkiego ruchu, korzystając z nawigacji. Samodzielnie wyprzedzą wolniejszych kierowców, a na parkingu wjadą na miejsce postojowe bez udziału kierowcy. Jeśli zajdzie taka potrzeba, automatycznie z niego wyjadą.
Dla wielu kierowców ważne jest jednak bezpieczeństwo. Pełna wersja Autopilota oferuje nieco bardziej zaawansowane funkcje. To efekty ich działania często opisujemy w tekstach. Taka technologia robi wrażenie. Wciąż nie jest to jednak pełna autonomia. Nie pozwala na to zarówno hardware jak i software.
Wysiłki Tesli skupiają się obecnie na stworzeniu auta sklasyfikowanego na piątym, najwyższym stopniu autonomii według amerykańskiego stowarzyszenia National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA). To wyzwanie zarówno dla inżynierów jak i programistów i mimo butnych zapowiedzi Elona Muska, na w pełni autonomiczną Teslę trzeba jeszcze trochę poczekać. Obecnie produkowane Tesle są na 2 i 3 stopniu autonomii w 5-stopniowej skali.
Krótko mówiąc, Tesla nie oferuje tak naprawdę autonomicznych aut, przynajmniej na razie. Choć działanie Autopilota potrafi imponować, wciąż wymaga on stałego nadzoru kierowcy. Obie ręce na kierownicę i wzrok przed siebie! Póki co to najdoskonalszy system jaki znajdziemy w samochodach.