Opony zimowe zawierają więcej krzemionki, przez co są bardziej elastyczne i nie twardnieją w niskich temperaturach zachowując miękkość, a co za tym idzie bezpieczną przyczepność. O ile skład mieszanki nie jest zauważalny gołym okiem to obserwując oponę letnią i zimową można bez trudu dostrzec różnice pomiędzy kształtem bieżnika. Wynika to z tego, że podczas projektowania opony zimowej technolodzy muszą się kierować zupełnie innymi założeniami, niż w przypadku konstruowania opony letniej.
Opona letnia ma mniej lamelek, rowków i nacięć, ponieważ służy najczęściej do poruszania się po suchej nawierzchni, gdzie im większa powierzchnia styka się z podłożem, tym większa jest przyczepność. Za odprowadzanie wody służą w letnim ogumieniu specjalne kanały.
Czytaj: W tych krajach Unii Europejskiej opony zimowe to obowiązek
- W oponie zimowej znajdziemy dużo większą ilość lamelek i nacięć. Dzięki temu opona może niejako wgryźć się w śnieg zwiększając tym samym przyczepność, tak ważną podczas zimowej jazdy. Dodatkowo dzięki szerokim rowkom centralnym odprowadzane jest błoto pośniegowe i woda - wyjaśnia Piotr Ciesielski, ekspert działu motoryzacyjnego serwisu Allegro. – Pamiętajmy jednak, że nawet najlepsza i najdroższa opona nie sprawdzi się na drodze pokrytej lodem - dodaje.
Zanim podejmiemy decyzję o zakupie powinniśmy najpierw wiedzieć, jakie parametry powinny mieć nasze opony. Chodzi o rozmiar, klasę i indeks prędkości. Te informacje zawarte są w instrukcji pojazdu. Opona zimowa musi oczywiście mieć nabity symbol M+S, co oznacza, że nadaje się do jeżdżenia po śniegu i błocie pośniegowym. Kupując oponę zimową musimy przyjąć jakieś kryteria zakupu. Nie kierujmy się tylko ceną, która nie zawsze jest wyznacznikiem bezpieczeństwa.