Fala kradzieży katalizatorów dotknęła wielu kierowców, którzy zostawiają samochody na noc pod gołym niebem. Niektórzy złodzieje są jednak zdeterminowani do tego stopnia, że kradzieże stają się coraz bardziej zuchwałe, a sytuacja przypomina klimat lat 90. i kradzieże samochodowych radioodtwarzaczy, które należały do codzienności. Skąd taki popyt na ten element układu wydechowego?
Sprawdź: Kierowcy w Polsce mogą robić to legalnie. Przyczyna zimowych wypadków?
Katalizator, którego zadaniem jest oczyszczanie spalin z niektórych, szkodliwych związków chemicznych. W reaktorze katalitycznym, bo taka jest pełna nazwa tego urządzenia, opiera swoje działanie na reakcji chemicznej między jego elementami, a spalinami płynącymi z silnika. Związkami katalitycznymi, czyli tymi, które umożliwiają proces, są najczęściej metale szlachetne, takie jak rod, pallad czy platyna.
Zawartość tych związków sprawia, że katalizatory z niektórych samochodów są warte krocie, a na pewno znacznie więcej niż samochodowe radio. Ceny katalizatorów w niektórych autach mogą sięgać kilku tysięcy złotych, choć w przypadku części modeli jest to od 500 do 1500 zł. Poza tym, wycięcie katalizatora nie stanowi dla wprawionego złodzieja problemu, a najlepszym zajmuje kilkadziesiąt sekund. Kradzież katalizatora nie wymaga też dostępu do samochodu i nie uruchamia alarmu. Większość poszkodowanych, o tym, że ich samochód został okradziony dowiaduje się dopiero dzień później, gdy silnik od momentu uruchomienia pracuje zdecydowanie głośniej niż powinien.
Czy można jeździć bez katalizatora?
Jazda bez tego elementu układu wydechowego jest teoretycznie możliwa, choć niezalecana i prawnie zabroniona. Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że taki wóz emituje znacznie więcej szkodliwych związków i może mieć problemy z przejściem przeglądu technicznego. Niestety, jeśli ten element naszego auta padnie łupem złodziei, konieczna może być droga naprawa. Nie każdy się na nią decyduje, a niektórzy wstawiają w miejsce fabrycznego katalizatora pustą "puszkę".
Problem dotyczy nie tylko Polski
Choć często słyszymy o sytuacjach z "naszego podwórka", problem kradzieży katalizatorów dotyczy nie tylko naszego kraju. W sieci pojawiają się filmy takie, jak powyższy. Widzimy na nich, jak kradzież odbywa się w biały dzień.