Fotoradary. Na zdjęciu musi być twarz kierowcy. Już wkrótce zmiany w przepisach?

2014-05-12 14:33

Trybunał Konstytucyjny zapowiada zajęcie się przepisami przewidującymi grzywnę dla właściciela pojazdu, za niewskazanie kierowcy, który popełnił jego pojazdem wykroczenie (na przykład przekroczył prędkość). Zasadność przepisu podważa prokurator generalny.

Jak stwierdziła Prokuratura Generalna we wniosku do TK, żadna służba nie ma prawa wymagać od kogokolwiek udowodnienia swojej niewinności. Według kodeksu, każdy właściciel pojazdu, który, wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, podlega grzywnie.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, w połowie marca Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zwrócił się z pytaniem do Trybunału Konstytucyjnego, czy zapis ten jest zgodny z konstytucją, otrzymując odpowiedź twierdzącą. Teraz jednak ta niejasna kwestia ponownie trafiła do rozpatrzenia.

Przeczytaj też: Za przekroczenie prędkości o 50 km/h zabiorą prawo jazdy! Idą zmiany w przepisach

Prokuratura Generalna w swoim wniosku wskazuje, że przepis może naruszać konstytucyjną zasadę: "każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu".

"Jeżeli fotografia, sama w sobie, na taką identyfikację nie pozwala, a potwierdza jedynie fakt, iż niezidentyfikowany kierowca przekroczył dozwoloną prędkość lub nie zastosował się do sygnałów świetlnych na skrzyżowaniu, zasada domniemania niewinności stoi na przeszkodzie przypisaniu komukolwiek winy za dane wykroczenie. W szczególności winy takiej nie można przypisać właścicielowi lub posiadaczowi sfotografowanego pojazdu." - stwierdziła Prokuratura Generalna.

Przeczytaj też: Piraci drogowi nie mają w Unii już szans! Nowe przepisy dzięki zjednoczeniu sił

W odpowiedzi na wniosek PG, Sejm wniósł o uznanie przepisu zgodnym z konstytucją: "PG ignoruje to, że w polskim prawie nie istnieje żaden przepis, który upoważniałby służby do wymuszania przyjęcia mandatu karnego" - podano w stanowisku Sejmu i stwierdzono w nim m.in., że istnieje możliwość odmowy przyjęcia mandatu, co "przekazuje sprawę do rozpoznania przez niezależny organ, jakim jest sąd".

28 maja będzie miała miejsce rozprawa, podczas której zostanie ustalone, czy przepis jest zgodny z konstytucją.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku