Zmiany mają dotyczyć zagadnień w dziedzinie jazdy szybkimi drogami, takimi jak drogi ekspresowe i autostrady. W policyjnych statystykach rośnie udział mandatów wystawianych za nieumiejętną jazdę szybkimi drogami wielopasmowymi. Nie pomagają akcje takie jak "Lewy pas" czy "Bezpieczna autostrada". Według danych podanych przez serwis rp.pl, tylko za przekroczenie prędkości na autostradach w 2015 r. ukarano 43 proc. kierowców. To o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast aż 13 procent wypadków na drogach szybkiego ruchu to efekt jazdy na zderzaku.
Zobacz: W wakacje utkniemy w korkach na autostradzie?
Zdaniem ekspertów, jazda autostradą powinna być częścią egzaminu praktycznego na prawo jazdy. Oprócz zbyt szybkiej jazdy, głównymi grzechami kierowców są:
- nieprawidłowe zawracanie,
- nieprawidłowe wyprzedzanie,
- niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy autami.
Na tym niestety nie koniec. Całkiem niedawno jeden z kierowców zatrzymał się na pasie zieleni, zaparkował auto i wypuścił z niego psy, co doprowadziło do poważnego wypadku. Kila tygodni wcześniej na autostradzie zatrzymano rowerzystów, którzy nie wiedzieli, że nie mogą na nią wjechać, a skrajną głupotą wykazali się rodzice, którzy zatrzymali się na pasie awaryjnym, aby zjeść kanapki ze swoimi dziećmi.
Według ekspertów fakt, że nie potrafimy jeździć autostradami to efekt wolno i dość późno rozwijającej się infrastruktury drogowej i braki w znajomości przepisów. Kierowcy często zapominają, że w ruchu prawostronnym należy poruszać się możliwie blisko prawej strony jezdni. Co oznacza prawy pas na drodze wielopasmowej. Za utrudnianie ruchu innym pojazdom i blokowanie lewego pasa ruchu zgodnie z art. 90 kodeksu wykroczeń może być ukarane mandatem w wysokości 200 zł. Dodatkowo na konto kierowcy mogą zostać dopisane 2 pkt. karne.
Sprawdź też: Rząd zmienia plany budowy dróg ekspresowych
Z naszych obserwacji wynika, że brak znajomości przepisów to jedno, a nieumiejętne korzystanie z wyposażenia pojazdu takiego jak lusterka czy kierunkowskazy to drugie. Kolejna sprawa, z którą często można spotkać się w czasie jazdy autostradą to czysta złośliwość, przejawiająca się w zajeżdżaniu drogi, spowalnianiu innych aut czy też w blokowaniu możliwości stosowaniu zasady jazdy na tzw. zamek w przypadku zwężeń na drogach szybkiego ruchu.
