Kluczem do zmniejszenia wydatków na paliwo jest zrównoważony styl prowadzenia. Powinniśmy dokładnie przewidywać rozwój sytuacji na drodze, odpowiednio dopasować prędkość i biegi do warunków. Pomoże nam to uniknąć zbędnych zrywów, przyspieszeń i hamowań. Najważniejsza jest bowiem płynność jazdy i utrzymywanie obrotów silnika na jednakowym poziomie. Dlaczego? Rozpędzenie pojazdu wymaga znacznie więcej energii niż utrzymanie stałej prędkości.
Oszczędnie nie znaczy wolniej
Eko-driving wcale nie oznacza, że będziemy musieli zdejmować nogę z gazu. Można bowiem jeździć szybko i bezpiecznie, redukując przy tym spalanie benzyny. Przede wszystkim powinniśmy pamiętać, by sprawnie manewrować skrzynią biegów.
Jak zmieniać biegi w aucie, żeby zaoszczędzić na paliwie
"Jedynka" służy tylko do ruszenia z miejsca. Natomiast codzienna jazda na najwyższym biegu przy najmniejszych możliwych obrotach - wbrew powszechnym opiniom - zmniejszy spalanie, nie doprowadzając do uszkodzeń silnika. Kolejnym krokiem jest zdecydowana redukcja biegów oraz dynamiczne wciskanie gazu w momencie przyspieszania. Pojazd wówczas szybciej reaguje, dzięki czemu skróci się czas rozpędzenia, nie narażając na szwank układu napędowego.
Hamuj silnikiem, nie hamulcem
Jazda "na luzie" to najpopularniejszy mit dotyczący oszczędności. Większość kierowców tkwi jednak w tym przeświadczeniu i w dalszym ciągu trzyma nogę na sprzęgle dojeżdżając do skrzyżowania lub zakrętu. Prowadzenie na tzw. biegu jałowym kosztuje od 5 do 15 zł na godzinę. Najbardziej opłacalnym sposobem w takich sytuacjach jest hamowanie silnikiem, czyli zdejmowanie nogi z gazu i odpowiednia redukcja biegów zanim obroty spadną poniżej 1300 na minutę, a dopływ paliwa będzie całkowicie odcięty. Wówczas koła napędzają silnik samochodu, nie pobierając benzyny.
Zadbaj o właściwą kondycję auta
Zaniedbany samochód może spalać znacznie więcej, dlatego warto regularnie sprawdzać jego stan techniczny, czyli m.in. zużycie filtrów oraz poziom oleju. Przydatne będzie monitorowanie parametru przebiegu i czasu od ostatniego przeglądu. Często się zdarza, że zapominamy o sprawdzeniu pojazdu, wyraźnie przekraczając przebieg. Można temu zaradzić np. w oparciu o technologię monitoringu GPS. – System automatycznie powiadomi nas o konieczności okresowego przeglądu, analizując przebieg i czas, który upłynął od ostatniej wizyty na stacji kontroli pojazdów – zaznacza Piotr Majewski z firmy Rikaline. Spalanie – nawet o 10% - zwiększy także nieodpowiedni poziom ciśnienia w kołach. Parametr ten ciężko ocenić wzrokowo, dlatego powinniśmy to nadzorować przynajmniej raz na kwartał.
Przeczytaj też: Dlaczego warto być ekokierowcą
Dysponując merytoryczną wiedzą oraz twardymi danymi dotyczącymi tego, ile miesięcznie możemy zyskać, szybko zmienimy nasze zdanie na temat zrównoważonej jazdy, a dodatek w postaci pozytywnego wpływu na środowisko będzie dla nas dodatkową motywacją, by zacząć już dziś.
Kontroluj spalanie
Najprostszym sposobem na kontrolę spalania wydaje się być bilansowanie miesięcznych wydatków na stacjach benzynowych. Można to zrobić za pomocą prostych kalkulacji po zatankowaniu pełnego zbiornika i przeliczeniu przejechanych kilometrów, co pokaże średnie zużycie. Nowsze auta posiadają fabryczne systemy, które dostarczają bogatsze informacje o zużyciu paliwa do komputera pokładowego, w postaci danych na wskaźnikach cyfrowych.
Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebook