Temperatura sięgająca 30 stopni w cieniu i duże nasłonecznienie sprawiają, że w naszych autach jest wyjątkowo gorąco. Temperatura w kabinie nagrzanego samochodu może sięgać 60 stopni Celsjusza, dlatego ważne jest, by schłodzić wnętrze przed ruszeniem w drogę.
Przeczytaj także: PAMIĘTAJ! Dziecku zostawionemu w aucie podczas upału grozi śmierć
Na szczęście istnieje prosty i skuteczny sposób na to, by zbić temperaturę chociaż do tej, która panuje na świeżym powietrzu. Warto stosować go przed ruszeniem w podróż. Trik polega na wypchnięciu gorącego powietrza z samochodu - otwieramy okno od strony kierowcy i obchodzimy samochód dookoła. Chwytamy za drzwi pasażera z przodu, lub jeszcze lepiej, z tyłu i trzaskamy nimi kilka razy. Otwierając je i zamykając, wentylujemy kokpit, wpuszczając do niego powietrze o temperaturze otoczenia i pozbywając się tego najbardziej rozgrzanego. Po kilku sekundach, w aucie będzie znacznie chłodniej.
Sprawdź też: Na czym polega przegląd klimatyzacji, ile kosztuje serwis i dlaczego warto go zrobić
Gdy samochód stoi w słońcu, warto jest również zostawić obróconą o 180 stopni kierownicę. Dzięki temu wystawiona na słońce będzie jej dolna część, za którą nie chwytamy zazwyczaj podczas jazdy.
Ruszamy w drogę - warto włączyć klimatyzację od razu, ale pozostawić otwarte szyby przez pierwsze kilkaset metrów podróży. Dzięki temu szybciej schłodzimy kabinę samochodu, bo więcej gorącego powietrza uleci przez otwarte okna, a z wentylacji zacznie w tym czasie lecieć chłodniejsze powietrze. Pierwszy podmuch z nawiewu to, w taką pogodę, gwarantowane uderzenie gorąca.
Należy pamiętać, by pod żadnym pozorem nie zostawiać w nagrzanym aucie dzieci ani zwierząt. W taką pogodę może to być śmiertelna pułapka.