Jak oszukać fotoradar - wystarczy miód gryczany

2010-10-27 15:47

Co zrobić, by przechytrzyć fotoradar? Wcale nie trzeba do tego skomplikowanej technologii. Kierowcy z Pomorza wykorzystują do tego... jesienne liście, które po prostu przyklejają do rejestracji swoich aut w taki sposób, by zasłonić np. jej pierwsze litery.

Metoda jest prosta i co ważne, tania. - Jesienny liść przykleja się na rejestracji za pomocą miodu gryczanego w ten sposób, by zasłonić litery lub dwie cyfry z numeru rejestracyjnego. Podobnie robi się z nalepką na przedniej szybie - instruuje Wojciech Chłopski (27 l.) z Darłowa. - W ten sposób policja czy straż gminna nie jest w stanie zidentyfikować właściciela auta, któremu fotoradar zrobił zdjęcie.

Ale dlaczego miód? On po prostu nie zostawia śladów klejenia i gdy policja zatrzyma takiego kierowcę, będzie miała problem, by udowodnić, że liść przyczepiono celowo. W ostateczności mandat za nieczytelną rejestrację wynosi maksymalnie 100 zł - to o wiele mniej niż zapłacilibyśmy za odczyt ze zdjęcia fotoradaru. I nie ma za to punktów karnych!

Policjanci przyznają, że pomysły pomorskich kierowców są dla nich problemem, bo nie potrafią zidentyfikować sprawców wykroczeń.

- Rzeczywiście, dla nas liczy się czytelne zdjęcie tablicy rejestracyjnej samochodu. A przez te liście jest z tym poważny problem - mówi Damian Dubas z koszalińskiej drogówki.

Przeczytaj koniecznie: W 2011 powstanie centralny fotoradar