Sprawa konta punktowego każdego kierowcy nie jest prosta. Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" policjanci nie mają żadnego sposobu, żeby ze 100 procentową pewnością podać aktualną liczbę punktów karnych zatrzymanego do kontroli kierowcy. Wszystko przez to, że policyjna baza danych jest aktualizowana z opóźnieniem.
Procedury policyjne, dopuszczają pięciodniowy poślizg w dostarczaniu informacji o nałożeniu mandatu i punktów karnych do centralnej bazy danych. Tak samo jest z ich niwelowaniem po roku.
Może się więc zdarzyć, że w bazie będzie więcej punktów niż faktycznie kierowca ma na koncie, lub też ich mniej.
Problem pojawia się gdy kierowca ma poważny „dorobek” punktowy i zostaje zatrzymany bo złamał przepisy. Za przekroczenie maksymalnej liczby punktów karnych policja może mu odebrać prawo jazdy. Nie ważne jest przy to, że np. 2 dni wcześniej z jego konta powinny zostać usunięte wpisy z zeszłego roku. Policjanci posługując się starymi, nieprawidłowymi danymi i tak mają prawo odebrać mu uprawnienia do prowadzenia samochodu.
W takiej sytuacji nie pomoże nawet policyjne zaświadczenie o stanie punktów karnych. Funkcjonariusze zdają sobie sprawę, że dane w bazach mogą być nieaktualne. Olsztyński Wojewódzki Sąd Administracyjny potwierdził dodatkowo, że taki dokument może zawierać błędne dane, a zatem nie może służyć jako forma wytłumaczenia.
Co gorsza zatrzymanie prawa jazdy nie może być cofnięte, w przypadku gdy okaże się, że kierowca faktycznie miał rację i nie przekroczył maksymalnej liczby punktów, a dane w bazie były błędne.
Jak sprawdzić stan punktów karnych – policyjne zaświadczenie to za mało!
2010-07-12
11:25
Chcesz wiedzieć ile punktów karnych wlepiła ci policja i kiedy się one niwelują. W takim razie lepiej prowadź własny dzienniczek. Policja przez przestarzałe procedury nie wie ile kierowcy mają punktów karnych na koncie. Opóźnienia w uzupełnianiu bazy danych sięgają około 5 dni.