Jeśli jeszcze nigdy nie zdarzyło Ci się zmagać z usuwaniem naklejki rejestracyjnej, to nie masz się o co martwić, wszystko przed Tobą. Naklejkę przyjdzie nam usuwać za każdym razem, gdy zdecydujemy się na zakup używanego samochodu. Wcześniej czy później będziemy musieli się z tym zmierzyć, więc czemu się wcześniej nie przygotować?
Od czego w ogóle zacząć?
Zacznijmy od tego, że łatwiej nam będzie przeprowadzić operację na naszej szybie w gorący dzień. Dlaczego? Podgrzanie szyby będzie pomocne w sprawnym usunięciu naklejki. Co robić, gdy przyjdzie nam usuwać naklejkę zimą?
W takiej sytuacji zaleca się podgrzać szybę w miejscu znajdującej się naklejki np. suszarką do włosów. Pamiętajmy jednak, by rozgrzewać całą szybę równomiernie. Podgrzewając tylko w jednym punkcie, możemy narazić naszą szybę na zmatowienie, czy nawet pęknięcie.
Gorąco! Co teraz?!
Spokojnie, wszystko pod kontrolą! Kiedy szyba będzie wystarczająco ciepła, powinniśmy zabrać się do pracy. Dowolnie wybrany róg folii powinniśmy czymś podważyć — najlepiej byłoby spróbować paznokciem, skrobaczką do szyb lub żyletką. Decydując się na tę ostrzejszą metodę, zachowajcie szczególna ostrożność, aby wam i szybie nie stała się krzywda.
Niby tak, ale jednak nie do końca...
Na szybie zostały resztki kleju? Bez nerwów, zdarza się nawet najlepszym. W sytuacji kiedy, na szybie zostały resztki kleju, czy nawet kawałki nalepki, będziemy musieli jeszcze chwilę powalczyć.
Pomocna może się okazać zwykła szmatka i odrobina benzyny ekstrakcyjnej lub zmywacza do paznokci. Gotowi? Zaczynamy przecierać pozostałości nasączoną ścierką. Musimy pamiętać, że od tej chwili mamy do czynienia ze szkodliwymi oparami, także pod żadnym pozorem nie róbmy przy zamkniętych drzwiach. Jeśli na szybie pozostały jeszcze większe kawałki, spróbujcie powtórzyć wyżej wymienione czynności.