Jak wygląda produkcja opon? Pojechaliśmy to zobaczyć aż do zimnej Rosji

2017-05-25 2:48

Produkcja opon to skomplikowany i czasochłonny proces, a wytwórcy ogumienia bardzo poważnie podchodzą do kwestii jakości i bezpieczeństwa swoich produktów. By dowiedzieć się jak powstają samochodowe opony, wybraliśmy się do fabryki Nokiana w zimnej Rosji.

Wywodzący się z mroźnej Finlandii Nokian może i testuje swoje produkty w Nokii (nazwa nie jest przypadkowa i dotyczy znanego miasta), lecz głównym zakładem tworzącym kolejne opony jest fabryka w Vsevolozhsku obok Sankt Petersburga. To z tego miejsca trafia do klientów rocznie 15,5 miliona opon, a 86% całej produkcji firmy powstaje właśnie w Rosji. Potencjał jest jednak znacznie, znacznie większy.

Podkręcenie tempa nie jest bez znaczenia – w zeszłym roku w samej tylko Europie Nokian odnotował wzrost sprzedaży wynoszący aż 13,5%. Polska stanowi bardzo interesujący rynek dla tego producenta, bowiem utrzymujemy się w czołówce jeśli chodzi o wewnętrzne tabelki zysków. Zauważyliśmy też fakt, że Finowie tworzą opony nie tylko na śnieg, ale i na letnie warunki dla samochodów sportowych oraz segmentu SUV. Sytuacja prezentuje się więc całkiem nieźle dla tego producenta.

Nie byłoby to możliwe gdyby nie obiekt w Rosji. Od wmurowania kamienia węgielnego do uruchomienia pierwszej zmiany w Vsevolozhsku minął zaledwie rok! Sama fabryka pracuje nieprzerwanie, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Całkowite zamknięcie zakładu ma miejsce dwa razy w roku – podczas świąt Bożego Narodzenia oraz w lipcu, gdy pracownicy udają się na urlop, a mechanicy mają czas dokonać okresowych przeglądów maszyn.

Linia produkcyjna

i

Autor: Nokian Linia produkcyjna Link: Zobacz więcej w galerii

Jak powstaje opona?

Fabryka niedaleko Sankt Peteresburga jest najbardziej efektywnym zakładem oponiarskim na świecie. Wrażenie robią autonomiczne wózki widłowe, które gnają z kolejnymi porcjami materiałów w wyznaczone miejsce. Pracują bezszelestnie, ale wystarczy tylko się do nich zbliżyć by całkowicie się zatrzymały i dały znać o swojej obecności agresywnymi dźwiękami.

Gryzący zapach unoszący się w halach wynika z mieszania składników pokroju kauczuku czy siarki w celu otrzymania odpowiedniej mieszanki gumy. Ta pojawia się później w formie mat, które są cięte i formowane do wymaganego kształtu i długości. Lecz opony to nie tylko guma, ale i sztuczny jedwab, poliester, aramid czy nylon. Stanowią one szkielet ogumienia i są wprasowywane pomiędzy kolejne arkusze gumy.

Kluczowym elementem jest formowanie opony na bębnie, gdzie nawijana jest odpowiednia surówka z wzmocnieniami. Szybkie napełnienie powietrzem i czas na rolowanie – nadanie kształtu i odprowadzenie powietrza spod łączących się elementów. Dalej jest pora na pierwsze kontrole – w tym momencie nie ma już miejsca na błędy.

Surowa opona trafia do wulkanizacji. Pod wpływem wysokiego ciśnienia i temperatury na ogumieniu prasowany jest wzór bieżnika jak i oznaczenia na boku opony. Proces trwa około 10 minut, w zależności od przeznaczenia produktu. Po zakończeniu opona stygnie i trafia do golenia, gdzie usuwany jest ewentualny nadmiar materiału.

Dzięki zaawansowanej kontroli opony Nokiana zdobyły tak duże uznanie klientów. Komputery dokładnie sprawdzają kluczowe elementy ogumienia, na taśmie co chwilę znajdują się kolejne czujniki, a i zdarza się, że personel dobiera losowe egzemplarze na testy. Co ważne, każda opona – niezależnie od rozmiaru czy przeznaczenia - badana jest przez specjalistę. Nokian docenia doświadczenie, dlatego znacząca część personelu związana jest z firmą od minimum siedmiu lat.

Testy mieszanki w laboratorium

i

Autor: Nokian Testy mieszanki w laboratorium Link: Zobacz więcej w galerii

Plany na przyszłość

Nokian stara się utrzymać przy sobie sprawdzonych pracowników, dlatego wybudował dla nich osiedle niedaleko fabryki, gdzie osoby związane z firmą mogły nabyć mieszkania w atrakcyjnych warunkach. To okazja, której nie można przepuścić – własne M w Sankt Petersburgu jest droższe niż w Warszawie, a zarobki są niższe niż u nas.

Nokian nie zapatruje się tylko na Europę. Podjęto decyzję o wybudowaniu kolejnej fabryki, tym razem w Stanach Zjednoczonych w Dayton (stan Tennessee). Na początku, czyli około 2020 roku, będzie miała ona potencjał na 4 miliony sztuk opon. Budowa wykorzysta doświadczenia uzyskane przy pracy nad zakładem w Vsevolozhsku, a inwestycja pozwoli na zwiększenie eksportu opon do 40 krajów na całym świecie. Co ciekawe wywodzący się z mroźnej Finlandii Nokian informuje, że w tym roku przekroczy liczbę 100 000 000 wyprodukowanych opon.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku