Niskie temperatury, opady śniegu, oblodzone drogi, mroźny wiatr. Mówi się, że zimą musi być zimno, jednak nie kosztem bezpieczeństwa i widoczności na drodze. Jest kilka sposobów, dzięki którym jazda zimą będzie bardziej komfortowa, a co najważniejsze – bezpieczniejsza.
1. Sposoby na zaparowaną szybę
Parujące szyby to efekt nie tylko wilgoci w aucie, ale także różnicy temperatur – zimna na zewnątrz i ciepła w kabinie. Jak poradzić sobie z taką sytuacją? Oczywiście najlepiej jest zadbać o to wcześniej – dokładnie umyć i odtłuścić szyby, oraz nie dopuszczać do zbytniego zawilgocenia kabiny. Jeśli jednak problem zaparowanych szyb już się pojawi, najskuteczniejsza będzie klimatyzacja. Pomocne jest także wietrzenie pojazdu po zakończonej podróży. Wystarczy na kilka minut otworzyć wszystkie drzwi, oczywiście pod warunkiem, że nie pada deszcz lub śnieg – wówczas możemy pogłębić problem.
2. Pełny strój zimowy za kółkiem
Rękawiczki, gruby płaszcz i obszerny szalik nie są dobrym wyborem dla kierowcy. Istnieją inne sposoby na to, żeby nie marznąć i jednocześnie nie ograniczać swoich ruchów, co bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo jazdy. Puchowe zimowe kurtki potrafią być niebezpieczne podczas wypadku, bo uniemożliwiają prawidłowe dociągnięcie pasów bezpieczeństwa. Przy zderzeniu dosłownie możemy się z nich wyślizgnąć. Dlatego gdy tylko auto się rozgrzeje, dobrze jest zdjąć z siebie wierzchnią warstwę ubrań.
3. Postaw na efektywne grzanie
Jak najszybciej się ogrzać w lodowatym aucie? Postaw na podgrzewane fotele – to najbardziej efektywny sposób na komfort jazdy przy niskich temperaturach. Nowoczesne systemy zapewniają przyjemne ciepło w zaledwie kilka chwil. Grzanie należy włączyć od razu po wejściu do samochodu, a następnie stopniowo zmniejszać jego moc, gdy jest nam już cieplej. Nie powinniśmy cały czas podgrzewać foteli do najwyższej możliwej temperatury.
4. Dobierz idealną temperaturę do jazdy
Tak zwana komfortowa temperatura została już określona na poziomie 21,5°C. W nowoczesnych samochodach wyposażonych w automatyczną klimatyzację, regulacja temperatury następuje samoczynnie. Kluczowe jest równomierne rozprowadzenie ciepła. Powietrze wydmuchiwane w okolicach stóp ma zazwyczaj około 40°C i ochładza się, zanim dotrze do reszty ciała i głowy. Utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w kabinie nie tylko może sprawić, że przeziębimy się przy wysiadaniu, ale może być także niebezpieczna. Jazda samochodem nagrzanym do 35°C przypomina jazdę pod wpływem, gdy poziom alkoholu we krwi osiąga 0,5 promila.
5. Ciepło nie kosztuje więcej
Czas rozprawić się z popularnym mitem – korzystanie z ogrzewania nie powoduje większego zużycia paliwa. Wytłumaczenie jest proste – gorąca woda wytworzona przez silnik jest wykorzystywana do ogrzewania i wraca do niego w znacznie niższej temperaturze. W rzeczywistości proces ten wpływa korzystnie na pracę chłodnicy silnika. Jeśli zaobserwowaliśmy w swoim samochodzie większe spalanie zimą, może to być z kolei związane ze stylem jazdy, który dopasowujemy do warunków na drodze. Zimą potrzeba też więcej energii, aby odpowiednio rozgrzać silnik do pracy.