Serwis WP.pl informuje o pewnej prawnej luce, dzięki której handlarze i okazjonalni sprzedawcy aut naciągają Skarb Państwa na olbrzymie straty. Chodzi o unikanie płacenia podatku od czynności cywilnoprawnej, czyli podatku PCC-3. Należy go zapłacić wtedy, gdy zawieramy umowę sprzedaży rzeczy lub praw majątkowych, przy umowie zawarcia spółki i np. umowie pożyczki. Podatek ten płaci też każdy, kto kupił samochód na terenie Polski (pod warunkiem, że nie prowadzi własnej działalności gospodarczej). PCC-3 to 2 procent wartości rynkowej pojazdu.
Przeczytaj również: Rząd chce wyciągnąć pieniądze od kierowców starszych samochodów
Dziennikarze WP.pl wykryli sposób na uniknięcie zapłacenia tego podatku. Wystarczy przeprowadzić transakcję poza granicami naszego kraju. Nie ma znaczenia, że auta zarejestrowane są w Polsce. Sprzedać można je przecież w każdym miejscu. Zgodnie z prawem obowiązującym od 1 stycznia 2015 brakuje obowiązku składania jakichkolwiek deklaracji w urzędzie skarbowym od pojazdów kupionych poza naszymi granicami (od maja 2004 do końca roku 2014 wymagane było złożenie wniosku VAT-24 , opłacało się opłatę skarbową w wysokości 160 zł i do 7 dni roboczych otrzymywało się zaświadczenie VAT-25).
Pewien podatnik po zakupie auta wystąpił do izby skarbowej z prośbą o interpretację przepisów.
- Jego pytanie dotyczyło wątpliwości, czy musi płacić podatek PCC-3 w sytuacji, w której w czasie transakcji zarówno on jak i zakupione auto znadowało się poza granicami kraju - powiedział Wirtualnej Polsce Marek Siudaj z firmy Tax Care.
- Izba Skarbowa w Katowicach w wydanej na wniosek podatnika interpretacji z 22 kwietnia 2016 r. (sygnatura IBPB-2-1/4514-112/16/DP) orzekła, że w opisanej sytuacji PCC od sprzedaży auta się nie należy – dodaje Siudaj.
Zobacz też: 18-latek zginął w wypadku. Prawo jazdy odebrał wcześniej tego dnia
Taką lukę wykorzystują jednak nieuczciwi handlarze, którzy fałszują miejsce transakcji.
- Szacuję, że sprawa dotyczy 20 proc. rejestracji – powiedziała Wirtualnej Polsce Wioletta Rolewska prowadząca firmę pośredniczącą w rejestracji pojazdów „AżDoZet” w Poznaniu.
- Ten proceder dotyczy nie tylko samochodów osobowych, ale także aut luksusowych, dostawczych, ciężarowych i maszyn budowlanych. Ich wartość jest znacznie wyższa, przez co pokusa unikania zapłaty podatku jeszcze większa – tłumaczy Rolewska. - Wykrycie oszustwa jest praktycznie nie do udowodnienia. Bo przecież możemy pojechać do Berlina na kebab, tam podpisać dokumenty sprzedaży auta i tam się rozliczyć. Nie musimy mieć żadnych kwitów potwierdzających nasz wyjazd – dodaje.
Formalnie koniecznym warunkiem dopełnienia czynności cywilnoprawnej za granicą jest także rozliczenie się poza granicami RP. Jak tłumaczy Wioletta Rolewska, taka sytuacja nie dotyczy samochodów kupionych przez internet.
- Jeśli płacimy przelewem, rozliczenie odbywa się w Polsce – wyjaśnia.
Zobacz także: Zmiany w prawie – za ucieczkę przed policją nawet 5 lat więzienia
Uczciwie podchodząc do sprawy mamy ustawowy termin na zapłacenie PCC-3. To 14 dni od daty zawarcia umowy kupna-sprzedaży. W pierwszej kolejności należy złożyć druk PCC-3 w urzędzie skarbowym, zadeklarować wartość podstawy naliczenia podatku, czyli wartość samochodu oraz zapłacić wyliczoną w ten sposób kwotę. Jeśli urzędnicy uznają, że deklaracja nie będzie odpowiadała rynkowej wartości pojazdu, urząd zwróci się do kupującego z prośbą o dopłatę.
