Kapryśne lato za kierownicą: burza, grad i rozgrzany asfalt

2014-08-13 14:50

Czym może grozić jazda samochodem po rozgrzanym asfalcie? Co zrobić, gdy na trasie zaskoczy nas burza lub grad? Jak zminimalizować ryzyko zniszczeń i zadbać o bezpieczeństwo? Jak przygotować się na podróż w zmiennych, letnich warunkach?

Jazda w czasie burzy

W czasie burzy należy zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość oraz styl jazdy do panujących warunków. - Kierowca przygotowujący się do drogi powinien skontrolować stan wycieraczek oraz opon - radzi Adrian Kosmeja z Oponeo.pl. - Sprawne wycieraczki zapewniają szybkie odprowadzanie wody, a ogumienie zapewnia dobrą przyczepność również na mokrej nawierzchni.

Kierującym zaleca się unikanie zalanych dróg. W takich warunkach nie może mieć pewności, czy jezdnia nie jest uszkodzona lub czy kałuża nie skrywa niebezpiecznej przeszkody. Jeśli nie ma możliwości, by ominąć kałużę, należy przez nią przejechać bardzo wolno, nie tworząc fal. Gorsza sytuacja na drodze wymaga u kierującego pojazdem dużej rozwagi.

Czytaj też: Wodne pułapki na drodze. Jak przejeżdżać samochodem przez głębokie kałuże

Lepiej zostać w aucie

Jeśli kierowca zdecyduje się przeczekać burzę, nie powinien opuszczać pojazdu. Podróżujący są bezpieczniejsi w samochodzie niż na otwartej przestrzeni: metalowa karoseria sprawia, że pole elektryczne nie dostaje się do wewnątrz auta, a prąd przemieszcza się po jego zewnętrznej stronie. Pozostając w pojeździe należy pamiętać o tym, by przestrzegać kilku zasad: auto należy zaparkować w miejscu wolnym od drzew i metalowych słupów, które mogłyby uszkodzić pojazd. - Zatrzymujemy się na parkingu, poboczu lub jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Warto unikać obniżenia terenu, w którym mogłoby dojść do zalania pojazdu. Należy pozostawić włączone światła postojowe oraz awaryjne - tłumaczy ekspert.

Uwaga na gradobicie

Ostrożność należy zachować również podczas opadów gradu. Gradobicie warto przeczekać, zatrzymując samochód w miejscu nie stwarzającym zagrożenia dla innych kierowców. Bryły lodu mogą nie tylko utrudnić jazdę, ale także zniszczyć auto. W zabezpieczeniu pojazdu może pomóc zwykły koc. - Warto zasłonić nim newralgiczne miejsca, których uszkodzenie uniemożliwiłoby dalszą podróż – tłumaczy specjalista z Oponeo.pl. - Najbardziej narażone są przednie szyby, przeszklone dachy oraz szyberdachy.

Sprawdź: Zalany samochód: Co z ubezpieczeniem, kiedy zostanie wypłacone odszkodowanie

Rozgrzany asfalt

Choć ryzyko wpadnięcia w poślizg przypisuje się zimowej lub deszczowej aurze, takie niebezpieczeństwo pojawia się również w cieple, słoneczne dni. Skład mieszanki wykorzystywanej do produkcji opon dostosowany jest do określonych warunków. Temperatura powietrza i nawierzchni przekraczająca 35 stopni Celsjusza to dla ogumienia warunki niekorzystne. Mogą one prowadzić do szybkiej eksploatacji opon. Warto pamiętać szczególnie o tym, że pod wpływem wysokiej temperatury zmieniają się ich właściwości jezdne: droga hamowania i przyczepność w zakrętach mogą nie być już tak efektywne. - Gorący asfalt potrafi być niczym tafla lodu zimą. Jazda po nim grozi poślizgiem - ostrzega Adrian Kosmeja.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku