Motocykle na Motor Show Poznań 2016

i

Autor: Jakub Tujaka Motocykle na Motor Show Poznań 2016

Kradzieże motocykli to prawdziwa plaga. Zobacz jak można zabezpieczyć sprzęt

2016-04-07 16:51

Popularność motocykli rośnie. W 2015 r. zarejestrowano ich w Polsce o ponad 40 proc. więcej niż w roku 2014 i jest szansa na utrzymanie tej tendencji. Zmiany w przepisach wpłynęły też na rosnącą popularność skuterów, a i quadów sprzedaje się więcej z każdym sezonem. Tak dynamiczny rozwój rynku oznacza też raj dla złodziei, bo zwiększa się zapotrzebowanie na części, których źródłem stają się skradzione jednoślady. Jednym ze sposobów na odzyskanie skradzionej własności jest system monitoringu pojazdów.

Początek wiosny to początek sezonu motocyklowego. Z zimowego snu budzą się ścigacze, cruisery, choppery i „turystyki”, na leśne ścieżki wyjeżdżają quady, a na ulicach miast zaczyna przybywać skuterów. Korzystają z tego złodzieje, bo jednoślady nie stoją już zamknięte pod kluczem, co ułatwia przestępczy proceder.

„Przed kradzieżą nie da się w żaden sposób ustrzec. Można minimalizować ryzyko, ale złodzieje są specjalistami w swoim fachu i znają całą masę sztuczek, które pozwalają im odjechać motocyklem nie wzbudzając niczyich podejrzeń” – zauważa Dominika Włodarczyk, Key Account Manager w firmie Gannet Guard Systems, na co dzień zajmującej się odzyskiwaniem skradzionych pojazdów.

Zobacz również: Motocykle na Motor Show Poznań 2016 - nasza DUŻA GALERIA

Zaznacza, że elektroniczne i mechaniczne zabezpieczania okazują się bezradne w momencie, gdy przestępcy umieszczą unieruchomiony blokadą jednoślad w dostawczym samochodzie i wywiozą do „dziupli” lub zamkniętego garażu czy kontenera.

O ile samej kradzieży nie sposób uniknąć, to niezwykle ważne jest przygotowanie się na taką ewentualność i zwiększenie szans na odzyskanie skradzionego jednośladu czy quada w możliwie najkrótszym czasie. W takich przypadkach niezwykle pomocne okazują się moduły odpowiedzialne za monitoring pojazdów. Najskuteczniejsze są te wyposażone zarówno w łączność GPS/GSM, jak i radiową.

„Moduły odpowiedzialne za lokalizowanie motocykli są zazwyczaj niewielkich rozmiarów, dzięki czemu można ukryć je w relatywnie niedużej bryle jednośladu. Nie wymagają podłączenia do zasilania, bo posiadają wbudowaną baterię, a ponadto działają na parkingach podziemnych i w stalowych kontenerach, co nie jest tak oczywiste w przypadku rozwiązań bazujących wyłącznie na sygnałach GPS/GSM” – mówi Dominika Włodarczyk. „Urządzenia te są aktywowane jedynie w momencie, kiedy motocykl lub quad zostanie skradziony, stąd też ich wewnętrzne zasilanie pozwala na pracę przez kilka lat” – dodaje.

Zobacz też: Super maszyny i piękne dziewczyny na Moto Expo Polska 2016 - NASZE WIDEO

Systemy monitoringu wykorzystujące łączność radiową są w przypadku kradzieży pojazdów o wiele skuteczniejszym narzędziem lokalizowania. Większość „wykwalifikowanych” złodziei korzysta z zagłuszarek GPS/GSM. Jeśli amatorzy cudzej własności nie zdają sobie sprawy z obecności lokalizatora, nie są w stanie powstrzymać grup poszukiwawczych przed namierzeniem skradzionego pojazdu.

Jedną z metod stosowaną przez złodziei motocykli i quadów jest dostarczanie sprzedawcom wystawiającym na aukcjach swoje pojazdy fałszywych dowodów wykonanych przelewów płatności. Niektórzy z nich na podstawie tego typu zaświadczeń dokonywali transakcji z fałszywymi kupującymi, którzy odbierali pojazd i znikał po nich ślad. Na trop takiej szajki wpadli niedawno dziennikarze TVN Turbo, którzy wraz z firmą Gannet Guard Systems postanowili zdemaskować złodziei montując na pokładzie quada system monitoringu radiowego. Podstawiony pojazd został odnaleziony w kilka godzin, a na terenie dziupli, w której go zaparkowano, odnaleziono dodatkowo kilka innych skradzionych quadów. Akcja prowokacyjna dowiodła skuteczności systemów monitoringu.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku