Przyrost liczby chorych w ostatnich dniach budzi grozę, a sytuacja epidemiczna jest coraz bardziej poważna. To czas, w którym zapomniane przez wielu ograniczenia i nakazy będą egzekwowane ze szczególną uwagą przez stróżów prawa. Kierowcy muszą pamiętać o tym, że w niektórych sytuacjach są zobowiązani do noszenia maseczki ochronnej również w samochodzie.
Sprawdź: Jak przechowywać maseczkę w samochodzie? Czy zdejmować ją, gdy wsiadamy za kierownicę?
Obowiązek zakrywania ust i nosa obowiązuje nas wtedy, gdy jedziemy samochodem z osobą, z którą nie gospodarujemy wspólnie, czyli w praktyce, ze wszystkimi osobami, z którymi nie mieszkamy. W przypadku taksówek używanie maseczki ochronnej jest obowiązkowe dla kierowcy i dla pasażerów i te same zasady obowiązują w pojazdach komunikacji zbiorowej. Zwolnione z obowiązku są dzieci w wieku do lat 4 i osoby, które nie mogą zakrywać ust i nosa z powodu zaburzeń w rozwoju czy niepełnosprawności.
Obowiązek zakrywania ust i nosa w samochodzie - kary
Za nieprzestrzeganie obowiązku przewidziane są kary, a ich wysokość może być szokująca. Oprócz 500-złotowego mandatu od policji, sanepid może na nas nałożona również karę administracyjną w wysokości do 30 000 złotych! Co więcej, taka kara jest teoretycznie płatna z góry - konieczna do uiszczenia przed odwołaniem. W praktyce okazuje się, że jest ona coraz częściej uchylana przez sądy i najkrócej mówiąc - wadliwa prawnie. Szkoda, że przepisy, które słusznie mają zachęcić do noszenia maseczki są przygotowane na kolanie i nieprawidłowo.
Zakrywanie ust i nosa w samochodzie w strefie czerwonej
W związku z tym, że obowiązek noszenia maseczki w samochodzie obowiązuje tak naprawdę od początku wprowadzenia ograniczeń (był jedynie słabo egzekwowany i zapomniany przez kierowców), w kwestii obowiązującego prawa nie należy się spodziewać zmian w powiatach oznaczonych czerwoną strefą, objętych dodatkowymi obostrzeniami. Od 10 października cały kraj znajdzie się w strefie żółtej, co oznacza, że będziemy musieli pamiętać o obowiązku noszenia maseczek wszędzie w przestrzeni publicznej, a zatem za każdym razem, gdy wychodzimy z samochodu. Możemy się również spodziewać częstszych kontroli drogowych.