Maserati i autobus: Socha i Kornacki nie DOSTALI MANDATÓW. Sprawa jest zamknięta

2012-04-03 0:00

Wyprawa Małgorzaty Sochy na przejażdżkę sportowym Maserati nie skończyła się najlepiej dla samochodu - w wyniku nieuwagi Sochy i Adama Kornackiego, o drzwi auta zaczepił skręcający autobus. Późniejsza decyzja policji o mandacie dla kierowcy autobusu wywołała burzę w sieci i mediach. Sprawa ta jednak jest już zakończona, i wbrew plotkom, policja nie ukarała ani aktorki, ani dziennikarza.

Małgorzata Socha testowała Maserati dla programu "Zakup Kontrolowany". Niestety jej jazda próbna nie zakończyła się najlepiej dla auta. W pewnym momencie Socha zatrzymała się na przystanku, żeby zamienić się na miejsca z towarzyszącym jej dziennikarzem.

Adam Kornacki nieopacznie zostawił szeroko otwarte drzwi, o które zahaczył skręcający autobus. Policja mandat wypisała kierowcy autobusu.

>>> Maserati GranTurismo autem gwiazd - DANE TECHNICZNE

Tygodnik "Życie na gorąco" doniósł, że testujący sportowe Maserati, także otrzymali mandaty, w związku z nieprzepisowym zatrzymaniem się na przystanku autobusowym. Okazuje się, że te informacje są nieprawdziwe.

Adam Kornacki w rozmowie z SuperAuto24.pl, oficjalnie uciął wszelkie spekulacje. Przyznał, że po zdarzeniu był wzywany na policję, ale odpowiadał tylko w charakterze świadka i nie został ukarany żadnym mandatem.

Według zapewnień osoby odpowiedzialnej za promocją stacji TVN Turbo, na Małgorzatę Sochę także nie nałożono żadnego mandatu, a cała sprawa jest już zamknięta.

Zobacz wypadek podczas nagrania "Zakupu kontrolowanego":



Nasi Partnerzy polecają