Kilometrowe zatory i tysiące zmotoryzowanych warszawiaków, którzy tracą w nich całe godziny. Oto codzienność na ulicach. Niestety, z roku na rok jest coraz gorzej. Niedawno międzynarodowi eksperci z firmy TomTom postanowili zbadać korki w 31 różnych miastach europejskich powyżej 800 tysięcy mieszkańców.
W tym celu w styczniu i marcu, analizując dane z GPS, porównali czasy podróży poza godzinami szczytu oraz w godzinach szczytu na drogach lokalnych, przelotowych i autostradach. I co się okazało? Warszawa to najbardziej zakorkowana stolica w Europie! Wyprzedziliśmy Marsylię, Rzym, Brukselę, Paryż, Dublin, a nawet wiecznie zatłoczony Londyn. A co jest przyczyną korków w Warszawie?
- Głównie to brak obwodnicy wokół miasta i mało atrakcyjna komunikacja miejska - mówi Jan Jakiel (32 l.), prezes Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji.
- Dodatkowo problemem jest też to, że kierowcy wjeżdżają na skrzyżowania wtedy, kiedy wiedzą, że z nich już nie zjadą - wylicza ekspert. Urzędnicy jednak są spokojni i nie przejmują się zbytnio raportem. - Warszawa ma olbrzymie zaległości w inwestycjach, ale my robimy dużo, aby to zmienić. Powstał most Marii Skłodowskiej-Curie. Powstaje II linia metra i obwodnica, którą buduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - mówi Bartosz Milczarczyk (31 l.), rzecznik Ratusza.
Oto 10 najbardziej zatłoczonych miast w Europie
1. Warszawa
2. Marsylia
3. Rzym
4. Bruksela
5. Paryż
6. Dublin
7. Bradford - Leeds
8. Londyn
9. Sztokholm
10. Hamburg