Zły stan autostradowego zaplecza to problem zgłaszany zarządcy drogi już od dawna. W tej sprawie nikt nie interweniuje i 20-kilometrowy odcinek między 411 a 431 odcinkiem trasy (okolice miejscowości Baranów i Miedniewice), wciąż świeci niedoróbkami. - Duże zwierzę typu łoś, dzik może spowodować taki wypadek, że będziemy rozmawiali o ofiarach śmiertelnych, a nie o tym, że jest taki problem na autostradzie - stwierdza zachowujący anonimowość podwykonawca trasy szybkiego ruchu.
Polub SuperAuto24.pl na Facebooku
/źródło wideo: x-news/