Przejażdżka bez dachu w ciepły, letni wieczór to sama przyjemność. Kabriolety mają w sobie coś magicznego, przynajmniej dopóki są sprawne i nie przysparzają problemu pleśnią, nieszczelnością i poszarpanym poszyciem.
Tak, brzmi paskudnie. O miękki dach trzeba jednak dbać, by uniknąć konieczności kosztownej wymiany całego elementu. W końcu w jeździe autem bez dachu chodzi o relaks i głowę wolną od zmartwień.
Przede wszystkim - garażowanie
Nadmierne wystawianie tekstylnego dachu na działanie warunków atmosferycznych prędzej czy później odbije się na jego kondycji. Szkodzą mu zarówno ostre słońce (promieniowanie UV) jak i mróz, śnieg czy zanieczyszczenia takie jak ptasie odchody czy pyłki z drzew. Dbanie o kabriolet, który spędza całe życie na dworze to niełatwe zadanie, zwłaszcza w polskim klimacie.
Czyszczenie i konserwacja są kluczowe
Naturalnym jest, że softtop przyjmuje taką samą ilość brudu jak normalny dach. Niestety, drobinkom zanieczyszczeń łatwiej jest wniknąć w strukturę dachu z tkaniny. Jeśli będzie ona zakurzona, najlepiej czyścić ją na sucho, miękką szczotką. W przypadku konieczności użycia detergentów, należy wybierać specjalne środki, przeznaczone do czyszczenia dachów samochodowych. Popularna chemia czy mikroproszek z myjni ciśnieniowych potrafią narobić szkód.
Ważne jest, by konserwować dach po myciu. Podobnie jak z odzieżą, np. butami, nieprzemakalność i warstwa ochronna znacząco wydłużają żywotność i poprawiają wygląd tworzyw i tkanin, z których jest zrobiony dach.
Po myciu unikajmy składania dachu. Należy go jak najszybciej wysuszyć, by nie rozwinęły się w nim pleśń lub grzyby. Regularna jazda ze schowanym, mokrym dachem może również skutkować pojawieniem się nieprzyjemnego zapachu, z którym ciężko nam będzie walczyć.
Szczególnie narażone są wtedy również zgięcia materiału. Dach podczas składania i rozkładania pracuje - musi się zginać w pewnych punktach. To w nich często pojawiają się pierwsze pęknięcia czy rozprucia.
Kiedy jest już za późno
Co jeśli kupiliśmy samochód z dachem mocno zabrudzonym i wymagającym odświeżenia? Możemy oddać go do myjni, lub detailerów. O ile zakłady specjalizujące się w bardziej wyrafinowanej kosmetyce samochodowej zazwyczaj wiedzą co mają robić, o tyle ze "zwykłymi" myjniami trzeba uważać. Nie każda będzie dysponowała odpowiednią chemią i wystarczającą wiedzą. Nigdy nie zabierajmy kabrioletu na myjnię automatyczną, a na ciśnieniowych myjkach używajmy tylko ostatniego programu - spłukiwania wodą demineralizowaną.
Po sezonie warto jest zakonserwować dach ponownie i sprawdzić stan jego konstrukcji. O ile drobne nieszczelności nie są tak dokuczliwe w lato, potrafią narobić kłopotów w zimie. Parujące szyby, przedostający się do środka mróz to tylko niektóre niespodzianki, jakie czekają na osoby użytkujące softtopy przez cały rok.