Na ceny paliw składają się nie tylko ceny ropy naftowej na światowych giełdach, ale także wysokośc akcyzy, podatek VAT, dystrybucja, marża rafinerii i opłata paliwowa. Eksperci rynku paliw wyliczyli, że w tylko w ostatnich czterech latach rafinerie i właściciele stacji benzynowych podnieśli swoje marże o ponad 100 procent, co spowodowało wzrost cen paliw o nawet 50 groszy.
W ostatnich miesiącach kierowcy przeżywają dramat gdy wjeżdżają na stacje benzynowe. Ceny za litr benzyny PB95 nie spadają poniżej 5,5 zł. Za olej napędowy też trzeba zapłacić blisko 6 zł. Jest jednak nadzieja, że w w wakacje nastąpi odczuwalny spadek cen paliw.
Wicpremier Waldemar Pawlak w TVP Info prognozował, że już w lipcu za litr benzyny mogą spaść poniżej 5 zł.
- Jak spojrzymy na ceny ropy w złotych, cena jest na poziomie, jak w sierpniu ubiegłego roku, spadła z 360 na 290 zł za baryłkę. To daje nadzieję, że ceny benzyny, oleju napędowego będą spadać.Trzeba tez wziąć pod uwagę kurs złotego, ale on trzyma się dobrze. To by się przekładało na dobre wiadomości na wakacje – powiedział minister gospodarki.
