Po polskich drogach strach jeździć! Należą do najniebezpieczniejszych w Europie

2014-11-21 14:14

Polska znajduje się na szarym końcu pod względem liczby śmiertelnych ofiar wypadków samochodowych. Średnia dla Unii Europejskiej wynosi 52 ofiary śmiertelne na milion mieszkańców, natomiast w Polsce jest to aż 87 osób.

Mimo stale rosnącej liczby samochodów zarejestrowanych w Polsce, z roku na rok notuje się coraz mniej wypadków. Jednak na tle Unii Europejskiej Polska cały czas znajduje się na szarym końcu pod względem ofiar śmiertelnych wypadków samochodowych na milion mieszkańców. Średnia dla Unii Europejskiej wynosi 52 ofiary śmiertelne na milion mieszkańców, natomiast w Polsce jest to aż 87 osób. Gorzej jest tylko w Luksemburgu i Rumunii.

Dla porównania liczba ofiar śmiertelnych w Niemczech to 41 osób, na Słowacji - 42, a w Czechach - 63. Najlepiej wypadają Szwedzi, gdzie w wypadkach ginie 28 osób. W Szwecji od kliku lat działa inicjatywa rządu oraz organizacji pozarządowych "Wizja Zero" , której celem jest redukcja ofiar śmiertelnych na drogach do zera.

Jesień najbardziej niebezpieczna

Ze statystyk policyjnych wynika, że zmrok, noc i świt to dla kierowców najbardziej niebezpieczne pory dnia. W ich trakcie w prawie co siódmym wypadku ginie człowiek, natomiast w ciągu dnia dochodzi do tego dwukrotnie rzadziej. Krótszy dzień i słabsza widoczność sprawiają, że to właśnie w okresie jesiennym dochodzi do największej liczby wypadków śmiertelnych na polskich drogach.

Przeczytaj: Jak zamontować światła do jazdy dziennej LED - porada krok po kroku

W październiku 2014 roku na polskich drogach zginęło aż 298 osób i obok września był to najtragiczniejszy miesiąc w tym roku, według policyjnych danych. W okresie jesiennym szczególnie zagrożeni są piesi, ponieważ są o wiele gorzej widoczni dla kierowców. Jedną czwartą wypadków w Polsce stanowią właśnie potrącenia.

Większość polskich kierowców twierdzi, że podczas prowadzenia pojazdu w warunkach pogorszonej widoczności czuje się mniej pewnie bądź niepewnie (ok. 70 proc.). Niemal wszyscy (ok. 90 proc.) są zdania, że duży wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym ma oświetlenie samochodowe, jak wykazały badania przeprowadzone przez instytut MillwardBrown na zlecenie firmy Philips.

Jak zwiększyć widoczność na drodze

W czasie jesienno-zimowym warto zadbać o to, aby dobrze widzieć i być widzianym przez innych uczestników ruchu. W tym celu warto sprawdzić stan wycieraczek, a także upewnić się, czy wentylacja w samochodzie jest sprawna i skutecznie zapobiega parowaniu szyb. Jednak szczególną uwagę należy zwrócić na oświetlenie samochodu. Po pierwsze należy upewnić się, czy wszystkie żarówki są sprawne oraz zadbać o odpowiednie ustawienie świateł. Źle ustawione światła nie świecą w optymalny dla nich sposób i pogarszają komfort prowadzenia pojazdu. Stwarzają też zagrożenie w ruchu, ponieważ mogą oślepiać innych użytkowników dróg.

Sprawdź też: Światła ksenonowe: dlaczego samodzielny montaż jest nielegalny

Aż 63 proc. polskich kierowców twierdzi, że jest często lub bardzo często oślepianych przez światła pojazdów nadjeżdżających z naprzeciwka. Oślepiony kierowca traci zdolność prawidłowego widzenia nawet na kilka sekund, co może skutkować utratą kontroli i wypadkiem. Dlatego po każdej wymianie żarówek obowiązkowo należy udać się do stacji kontroli pojazdów w celu diagnostyki ich ustawienia. Trzeba także pamiętać, że żarówki samochodowe należy wymieniać parami. Ich moc z czasem słabnie, więc zainstalowanie pojedynczej nowej żarówki może sprawić, że droga będzie oświetlona nierównomiernie.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku