Znaczny wzrost odbieranych praw jazdy to efekt zalecenia Komendanta Głównego Policji nadinsp. Marka Działoszyńskiego. Chodzi o to, by funkcjonariusze w sytuacjach szczególnie niebezpiecznych zamiast wystawiania mandatu, od razu zatrzymywali uprawnienia ze skierowaniem sprawy do sądu.
Dotyczy to też wykroczeń zagrażających zdrowiu i życiu innych użytkowników dróg. Chodzi np. o przekroczenie przynajmniej dwukrotnie dozwolonej prędkości w pobliżu szkół i przejść dla pieszych; czy wyprzedzanie "na zebrze”, na czerwonym świetle i "na trzeciego".
Sprawdź też: Za przekroczenie prędkości o 50 km/h zabiorą prawo jazdy!
Ze statystyk opublikowanych na stronie internetowej policji wynika, że w bieżącym 2014 roku liczba odbieranych praw jazdy wzrosła diametralnie. Dla porównania w całym 2012 r. policjanci odebrali ich 727, w kolejnym 2013 r. - 768, a tymczasem tylko w kwietniu 2014 r. odebrano 541 dokumentów. Łącznie od początku 2014 r. uprawnienia straciło prawie 900 kierowców!
Ponadto jak pisaliśmy niedawno, obecnie trwają prace nad nowelizacją ustawy o kierujących pojazdami. W myśli jednego z pomysłu kierowca, który przekroczyłby dozwoloną prędkość o 50 km/h, traciłby prawo jazdy i byłby kierowany na powtórny egzamin.