11 lutego Komendant Główny Policji Marek Działoszyński wydał polecenie, aby w sytuacjach kiedy będą uzasadnione wątpliwości, czy grzywna nakładana w postępowaniu mandatowym będzie współmierna do rodzaju i charakteru naruszenia przepisów ruchu drogowego, funkcjonariusze podejmowali decyzje o zatrzymaniu prawa jazdy.
Wydanie takiej decyzji umożliwia artykuł 86. paragraf 3. kodeksu wykroczeń, w którym czytamy, że w przypadku osób, które na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powodują zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dopuszcza się orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów.
Przeczytaj też: Policja może taranować piratów radiowozami! Jest nowy zapis w ustawie
Po zatrzymaniu prawa jazdy przez policjanta, sprawa trafia do sądu, który ma tydzień na podjęcie decyzji, czy zatrzymanie było uzasadnione czy nie. Okazuje się, że aż w 57 procentach przypadków uprawnienia wracają do kierowców! Oznacza to, że na 10 zatrzymanych "prawek", aż 6 jest zwracanych.
Obecnie nie ma w polskim prawie żadnego wykazu wykroczeń, w którym Artykuł 86. kodeksu wykroczeń ma zastosowanie. Wkrótce ma to się jednak zmienić, ponieważ w najbliższym czasie trafi do prawa karnego zapis o utracie prawa jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o 50 km/h.
