Ogólnie rzecz biorąc pojazdy służbowe nie mają łatwego życia. Oprócz zużywania paliwa przez nieekonomiczną jazdę, kierowcom aut służbowych zdarza się także nadmierne zużycie elementów eksploatacyjnych i narażanie tych samochodów na uszkodzenia mechaniczne. Jedna z firm zajmujących się rozwiązaniami telematycznymi i monitoringiem aut służbowych wprowadziła na rynek urządzenie pozwalające na monitorowanie lokalizacji auta, ale także zdalne odczytywanie średniej prędkości, dynamiki jazdy oraz czy pracownicy przestrzegają przepisów i korzystają z pojazdów służbowych poza czasem pracy.
.
Jak to działa?
Usługa NaviExpert Telematics polega na wpięciu do gniazd OBDII urządzenia, które przekazuje do systemu zarządzania flotą informacje o lokalizacji samochodów, średniej prędkości, z jaką poruszają się auta oraz dynamice jazdy, a także informacje o tym, czy kierowcy korzystają z pojazdów służbowych w godzinach pracy, czy poza nimi. Administrator floty w panelu widzi zarówno aktualną pozycję auta, jak i wcześniej przebyte trasy. Ma też wgląd w dane dotyczące tego, czy kierowcy podróżują zgodnie z przepisami oraz ekonomicznie – czyli czy unikają gwałtownych hamowań i przyspieszeń.
Przeczytaj także: Stołeczna drogówka otrzymała 10 sztuk motocykli BMW R1200RT
Dostawca usługi zapewnia, że narzędzie pozwala firmom na wdrożenie znacznych oszczędności, a dane dotyczące stylu jazdy można sortować i sprawdzać. Może to być jeden ze sposobów na propagowanie bezpiecznej i ekonomicznej jazdy. Dzięki możliwości tworzenia rankingów, można nagradzać kierowców, którzy osiągają najlepsze wyniki.
Samą wtyczkę instaluje się bez konieczności wizyty w serwisie.
.
Co z prywatnością?
Pracodawca może sprawdzać swoich kierowców bez ich zgody, jeśli korzystają z auta służbowego. Natomiast zgodnie z prawem musi ich o tym poinformować. Według przedstawicieli producenta usługi NaviExpert Telematics. Na zachowanie pracowników pozytywnie wpływa już sam fakt, że wiedzą, że ktoś przygląda się temu jak korzystają z aut służbowych więc po prostu się bardziej pilnują.
Zobacz również: Mniejszy podatek dla motocyklistów za deklaracje chęci oddania narządów
Dodatkowo, jak przekonują prawnicy: -„Musimy mieć na uwadze prawo pracownika do prywatności – np. kiedy pozwalamy mu korzystać z auta po godzinach pracy – tłumaczy adwokat Monika Chajec z Kancelarii Siemianowski, Mietlarek i Partnerzy. I dodaje: „Prawo pracodawcy do monitorowania pracownika wynika z elementarnej cechy stosunku pracy, jaką jest podporządkowanie pracownika. To pracodawca wyznacza bowiem pracownikowi miejsce i czas wykonywania pracy i w związku z tym jest uprawniony do kontroli przestrzegania swoich poleceń. Po godzinach pracy takie uprawnienie się jednak dezaktualizuje”.