Do niedawna przywilej posiadania instalacji gazowej w swoim samochodzie mieli tylko posiadacze aut z silnikami benzynowymi. Ale teraz można to zrobić i w samochodach z dieslem.
- Zabieg jest prosty i kosztuje od 6 do 8 tys. zł - mówi Dariusz Maciak, dyrektor w zakładu Elipgaz w Gdańsku. - Biorąc pod uwagę ceny gazu, inwestycja może zwrócić się posiadaczowi osobowego auta nawet po dwóch latach.
Rachunek jest prosty. W samochodzie osobowym spalającym w zależności od warunków 7-12 litrów na sto kilometrów da się zaoszczędzić w ciągu roku trzy tysiące złotych - zakładając, że przejedziemy około 20 tysięcy kilometrów. - A w pojeździe ciężarowym da się zaoszczędzić nawet dwa razy więcej - twierdzi Dariusz Michalak.
Jego zdaniem samochody na gaz są też bardziej dynamiczne niż diesle i emitują mniej spalin. Kierowcy, którzy dali się namówić na takie rozwiązanie, są zadowoleni.
- To fantastyczna sprawa. Dzięki napędowi gazowemu oszczędzam, bo rachunki za gaz na stacji są o prawie połowę mniejsze niż za diesel, a samochód jeździ szybciej - cieszy się Ryszard Miecznikowski (30 l.).