Posiadanie miejsca garażowego, zimą jest wręcz nieocenione. Jeśli nie mamy możliwości skorzystania z takiego "luksusu" prędzej czy później przyjdzie nam zmagać się z typowymi dla mroźnej aury utrapieniami. Zamarznięte szyby, zamki i przymarznięte do uszczelek drzwi. W myśl zasady - lepiej zapobiegać niż leczyć, oto 4 porady, z których warto skorzystać już dziś, by nie żałować później. Tegoroczne Święta zapowiadają się mroźnie! Co warto zrobić, by uniknąć stresu i problemów jeszcze przed wyjazdem?
Zamarznięte szyby - wszystko co musisz wiedzieć
Oblodzone i oszronione szyby to pierwszy znak, że zima jest tuż-tuż. To też chwila, gdy wielu kierowców uświadamia sobie, że przez kolejne miesiące będzie musiała wychodzić z domu kilka minut wcześniej, by na zimnym parkingu usuwać lód z szyby. Wybór skrobaczki nie powinien przysparzać trudności. Ważnym jest, aby krawędzie przeznaczone do skrobania były idealnie gładkie i nie nosiły żadnych śladów uszkodzeń mechanicznych, ponieważ każda nierówność może spowodować dostanie się drobin brudu, którymi porysujemy szybę. Jeśli obawiamy się powstania rys, warto skorzystać z odmrażacza, który rozpuści najtwardszą warstwę szronu, niemożliwą do usunięcia w delikatny sposób. W obecnych czasach wielu z nas ma pod ręką płyn do dezynfekcji, który będzie dobrym zamiennikiem, jeśli nie posiadamy profesjonalnego preparatu.
Wystarczy spryskać szybę od góry do dołu odmrażaczem w sprayu, a następnie zgarnąć roztapiający się lód za pomocą skrobaczki lub szmatki. Oszczędzi nam to zbędnego skrobania szyby, a dodatkowo pomoże w przyszłości, bo naniesienie cienkiej warstwy odmrażacza utrudni powstawanie kolejnej warstwy lodu
– wyjaśnia Krzysztof Wyszyński, Product Manager Würth Polska.
Przymarznięte drzwi - lepiej się nie siłować
Ten problem występuje szczególnie często, gdy po wieczornych opadach atmosferycznych, temperatura gwałtownie spada. Przymarzanie drzwi to sytuacja, w której musimy wykazać się ostrożnością. Starając się otworzyć drzwi, wystrzegajmy się stosowania nadmiernej siły - grozi to zniszczeniem uszczelki lub klamki. W wypadku, gdy nie możemy dostać się do środka, powinniśmy sprawdzić pozostałe drzwi w pojeździe i wejść do samochodu z innej strony, a nawet bagażnikiem, by następnie włączyć ogrzewanie. Skuteczną alternatywą dla domowych metod takich jak suszarka czy ciepła woda jest wykorzystanie, wspomnianego wyżej, odmrażacza do szyb. Tylko uprzednio sprawdźmy, czy preparat nie zareaguje z gumą i lakierem pojazdu. Tu również warto zadziałać profilaktycznie i zabezpieczyć gumowe uszczelki do konserwacji gumy. Dzięki nim elementy utrzymają odpowiednią elastyczność, a także przestaną hałasować, skrzypieć i trzeszczeć podczas zamykania i otwierania drzwi.
Mroźne noce - diesle ich nie lubią
Samochody wyposażone w silniki Diesla są znacznie wrażliwsze na niskie temperatury od ich benzynowych odpowiedników. Nie jest to jedynie kwestia akumulatora. Chodzi również o zachowanie oleju napędowego, który mętnieje i tężeje w ujemnych temperaturach. To właśnie dlatego stacje benzynowe na chłodniejsze miesiące mają paliwo do diesli przygotowane na zimowe warunki. Jednak może się zdarzyć, że temperatura będzie na tyle niska, że olej napędowy zmieni swoje właściwości i uniemożliwi jazdę samochodem.
Problemów z silnikiem Diesla najłatwiej sobie oszczędzić przez systematyczną profilaktykę. Dolewając do baku środek poprawiający właściwości eksploatacyjne oleju napędowego, spowodujemy obniżenie temperatury krzepnięcia. Niestety jeśli już dopuściliśmy do wytrącenia parafiny, to dodatek do paliwa nie przywróci pierwotnego stanu. Sam środek poprawia zdolność filtracji oleju napędowego oraz przeciwdziała zatkaniu się filtra i przewodu paliwowego. Przed zastosowaniem specyfiku warto przeczytać informację załączoną przez producenta, by poznać dokładne właściwości środka oraz proporcje, w jakich powinien być dolewany do paliwa.
– tłumaczy Krzysztof Wyszyński z Würth Polska.